Zimą Górnik Zabrze chciał pozyskać Roberta Demjana wobec transferu Arkadiusza Milika do Bundesligi. Ostatecznie słowacki napastnik strzela bramki dla Podbeskidzia.

Demjan świetnie rozpoczął rundę wiosenną. Zdobył dwa gole i ma już na koncie tyle trafień, co w całym poprzednim sezonie. Znajduje się też w czołówce klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Tymczasem dziennik "Sport" podaje, że Słowakiem poważnie interesował się Górnik Zabrze, który chciał go pozyskać w miejsce Milika. Ostatecznie do transferu nie doszło i zawodnik wciąż strzela bramki dla Podbeskidzia.

- Naprawdę niewielu jest w polskiej lidze napastników o takich umiejętnościach. Słowak świetnie potrafi przytrzymać piłkę. To szalenie pozytywna cecha u atakującego zawodnika, która może okazać się przydatna i kluczowa w zdobywaniu punktów, a tego Podbeskidzie potrzebuje jak ryba wody - opisuje zawodnika Grzegorz Pater, były kapitan "Górali", który w barwach bielszczan rozegrał 127 spotkań.

red