Pierwszy finał przegrany. Dwa kolejne spotkania czekają ich na wyjeździe

Nie tak początek rywalizacji o złoto mistrzostw Polski wyobrażali sobie kibice Rekordu. Gospodarze przegrali wczorajszy mecz i w dwóch zbliżających się spotkaniach na wyjeździe muszą odnieść co najmniej jedno zwycięstwo.
Na niewiele zdała się tzw. optyczna przewaga. Również statystycznie lepsza była drużyna Rekordu, ale niestety nie miało to przełożenia na końcowy rezultat. O nim w dużym stopniu zadecydowała pierwsza cześć gry, w której goście wypunktowali bielszczan, notując w zasadzie stuprocentową skuteczność.
Do przerwy 0:3, po zmianie stron zdecydowany napór biało-zielonych, po którym udało się doprowadzić do stanu 2:3. Jednak riposta gości i dwa gole w ciągu niespełna 2 minut, pozbawiły Rekord złudzeń.
Dwa kolejne mecze rozegrane zostaną na wyjeździe. Rekord, aby wrócić do gry o mistrzostwo Polski musi wygrać co najmniej jedno z nich. Wtedy rywalizacja wróci do Bielska-Białej, gdzie zaplanowo mecze nr 4 i 5.
W rywalizacji do trzech zwyciestw: 1:0 dla Constractu Lubawa
Rekord Bielsko-Biała - Constract Lubawa 3:5 (0:3)
Bramki: Lopes (10', 18'), Adriano (14'), Kriezel (30'), Kaniewski (32') - Korsunov (25'), Budniak (28'), Leszczak (37')
Rekord: Nawrat - Rakić, Matheus, Korołyszyn, Marek, Korpela, Leszczak, Budniak, Korsunov, Zastawnik, Popławski, Kubik, Krzempek, Mijas.
db
Zdjęcie: Paweł Mruczek/Rekord Bielsko-Biała

Komentarze 15


Trener Szłapa odszedł i zostawił klub ze złotym medalem i wszystkimi możliwymi Rekordami na krajowym podwórku, dla trenera Lopeza to sezon prawdy. To juz nie były pół amatorski klub z Laskowic tylko profesjonalna drużyna z Bielska-Białej, z budżetem, zawodnikami tylko znaczącego sukcesu w Europie jakoś brakowało.
A Constract tak buduje drużyne jak biznesmeni swoja firmę meblarską, powoli, a do przodu i było jasne że z każdym rokiem Lubawa będzie naciskać Rekord ale jak pokazał sezon i PP przy odpowiedniej koncentracji i dobrej grze. To Rekord powinien być jeszcze troche, ale jednak lepszy. Ale jak gra obronna dalej jest piętą achillesową tak doświadczonych i ogranych zawodników...


LM mają już dziewczyny, za dużo kosztów aby grać dwoma drużynami w LM






Klauzula informacyjna ›