Raków w decydującej fazie eliminacji Ligi Mistrzów grać będzie w Sosnowcu, a nie w Bielsku-Białej. Dwa lata temu drużyna z Częstochowa rozgrywała już swoje spotkania w europejskich pucharach na Stadionie Miejskim przy ul. Rychlińskiego.

Tylko kataklizm może sprawić, że Raków nie sięgnie po mistrzostwo kraju. Na cztery kolejki przed końcem sezonu zespół z Częstochowy ma aż 11 punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa. Jeśli podopieczni trenera Marka Papszuna sięgnął po mistrzostwo, grać będą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zmagania rozpoczną od pierwszej rundy eliminacyjnej, do trzeciej rundy grać będą mogli na własnym obiekcie.

Problem rozpocznie się w czwartej, decydującej fazie. Jak poinformowało TVP Sport, działacze Rakowa rozważali dwie opcje: Sosnowiec, gdzie niedawno oddano nowy stadion i Bielsko-Białą. Najprawdopodobniej ze względu na mniejszą odległość od Częstochowy, zdecydowano się na opcję numer jeden. 

bak