Remis z bezpośrednim rywalem. Podbeskidzie ten punkt powinno szanować

Podbeskidzie po golu w samej końcówce Goku Romana zremisowało dziś z Puszczą Niepołomice. Przez większość część spotkania, to gospodarze kontrolowali wydarzenia boiskowe i byli zdecydowanie bliżej sięgnięcia po zwycięstwo.
Puszcza prowadzenie objęła przed przerwą. Na własnej połowie stratę zanotował Iwajło Markow, linię spalonego złamał Daniel Mikołajewski, a z kontrą prawą stroną boiska ruszył Lucjan Klisiewicz. Po płaskim dośrodkowaniu w pole karne piłkę do bramki skierował Emile Thiakane.
Bliski doprowadzeniu do remisu był w 65. minucie Florian Hartherz, który po dośrodkowaniu Goku skierował piłkę głową w poprzeczkę. W kolejnych minutach goście próbowali, ale niewiele z tego wynikało. Podbeskidzie miało wyraźny problem ze stworzeniem sobie dobrej sytuacji strzeleckiej. Dopiero w samej końcówce do remisu z rzutu karnego doprowadził Goku, w polu karnym faulowany był Jeppe Simonsen.
Puszcza Niepołomice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
Bramka: Thiakane (43') - Goku (89')
Podbeskidzie: Igonen - Mikołajewski, Wypych, Markow (73. Rodriguez) - Simonsen, Misztal (63. Bonifacio), Neugebauer, Hartherz (90. Milasius) - Sitek (72. Drzazga), Biliński (90. Scalet), Goku.
db

Komentarze 48










A sam mecz tragiczny nie był, choć był słaby, pierwsza połowa do zapomnienia, natomiast w drugiej gdy rywal nie miał już sił na doskok, wyglądało to ciut lepiej. Bramka na konto bardzo słabego Markowa ,
a udział Mikołajewskiego ? Ktoś robi krzywdę nam i jemu samemu, na siłę wystawiając go jako stopera, bo na tej pozycji zwyczajnie się nie sprawdza, chłop ma dobre nieszablonowe podania więc chyba lepiej wyglądałby w pomocy.
Większy problem jest z tym że u nas nie ma kto strzelać, Biliński niestety bez formy, niby biega ,walczy ale bezproduktywnie, chyba jedyny jego udział to strzał z pierwszej połowy. W drużynie nadmiar defensywnych pomocników a nie ma dublera w ataku. Inna sprawa że naszym młodzieżowcom chyba zaszkodziło powołanie do kadry bo obaj byli słabiutcy. Ten punkt z Niepołomic należy szanować, bo gdyby nie przypadkowe nadepnięcie na but to byśmy przegrali zasłużenie. Następny mecz 2 kwietna z grającą już o nic Stalą Rzeszów i on pokaże czy nasi kopacze mają ambicję , bo wypadało by odegrać się za ten blamaż z jesieni. ten mecz i następny z Ruchem da odpowiedź czy jeszcze o coś w tym sezonie gramy.






A to będzie oznaczało koniec TSP









zamiast grac ostro zdecydowanie i strzelać gole




Klauzula informacyjna ›