Rekord pokonał dziś rezerwy Miedzi Legnica i wobec porażki rezerw Rakowa Częstochowa awansował na pozycję wicelidera. W środę wyjazdowy mecz z liderem Polonią Bytom. Tydzień temu spotkanie zostało odwołane z powodu opadów śniegu.

Podsumowując mecz czysto statystycznie trzeba by go uznać za wyjątkowo jednostronny. Goście oddali, w całym spotkaniu, raptem cztery strzały, dwa z nich były celne a jeden przepiękny - już przy stanie 2:0 dla gospodarzy Michał Skowron złożył się idealnie do strzału z woleja, po którym piłka wylądowała w „okienku” bielskiej bramki. Biało-zieloni objęli prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie spotkania, dośrodkowanie Tomasza Nowaka z rzutu rożnego na gola strzałem głową zamienił Michał Biskup. 

Drugia bramka padła po strzale Filipa Walusia, tor lotu piłki zmienił jeszcze obrońca, a ta wpadła do siatki. Więcej bramek w tym meczu nie padło, mimo że okazji nie brakowało, m.in. dwukrotnie sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Daniel Świderski, ale oba te pojedynki przegrał.

Rekord Bielsko-Biała - Miedź Legnica II 2:1 (1:0)
Bramki: Biskup (32'), Waluś (61')

Rekord: Kotełba - Madzia (66. Pańkowski), Bojdys, Kareta, Nocoń - Twarkowski (87. Caputa), Nowak, Waluś (71. Kowalczyk), Kasprzak - Biskup (66. Wyroba), Świderski.

db

Zdjęcie: Paweł Mruczek/Rekord Bielsko-Biała