Grupa 35 kibiców, która w niedzielę udała się do Bełchatowa, by dopingować piłkarzy Podbeskidzia otrzyma zwrot pieniędzy za bilety. O decyzji drużyny poinformował kapitan Kamil Biliński. Piłkarze w słabym stylu przegrali z ostatnią drużyną w lidze.

Decyzja w tej sprawie zapadła wczoraj w uzgodnieniu z prezesem klubu Bogdanem Kłysem. Ogłosił ją kapitan drużyny Kamil Biliński, który w mediach społecznościowych zamieścił post w tej sprawie.

- Jako zawodnicy TS Podbeskidzie wraz ze sztabem chcemy podziękować grupie 35 osób, które pomimo niesprzyjajacej aury w niedzielę pojechaly do Bełchatowa. Jesteśmy wdzięczni za Wasze wsparcie i głośny doping przez cały mecz. W geście podzięki zrekompensujemy tej grupie koszty wstępu na ten mecz. Dziękujemy i liczymy na Wasz doping również w piątek na Rychlińskiego, podczas meczu z Chrobrym Głogów. Na dobre i na złe razem. Idzie, idzie, Podbeskidzie - wpis o tej treści opublikował Kamil Biliński.

W niedzielę Podbeskidzie przegrało ze Skrą Częstochowa (0:1). Była to pierwsza porażka drużyny pod wodzą Dariusza Żurawia (od początku września 2022), ale kibiców najbardziej niepokoi styl. Zespół przez 90 minut oddał tylko jeden celny strzał na bramkę i wyglądał słabo na tle ostatniej drużyny w lidze. 

bak

Zdjęcie: Szymon Jaszczurowski/Podbeskidzie Bielsko-Biała