Wczoraj wieczorem futsaliści z Bielska-Białej mierzyli się z AZS UŚ Katowice. Gospodarze pokonali przyjezdnych aż 8:1 (4:1) co sprawia, że wciąż utrzymują się na szczycie tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy. Pierwsza bramka padła już w 12 sekundzie spotkania, gdy kapitalną postawą wykazał się kapitan Paweł Budniak.

Rezultat spotkania otworzył i zamknął Paweł Budniak. Kapitan zdobył pierwszego w tym roku gola już w 12 sekundzie meczu zaskakując Maksyma Kisielova strzałem przy dalszym słupku, spod linii autowej. Goście z Katowic popełniali rażące błędy. W trzeciej minucie spotkania, po mocnym wstrzeleniu piłki w pole bramkowe przez Mikołaja Zastawnika niewłaściwie zareagował Adam Jonczyk, kierując ją do własnej bramki. Błędów było sporo, bielszczanie wykorzystywali praktycznie każdy z nich.

Bramkę honorową udało się strzelić katowiczanom dopiero w 16 minucie, przy wyniku 4:1 dla Rekordu. W krótkim odstępie czasu trzy uderzenia w kierunku bramki Bartłomieja Nawrata oddał Tomasz Golly, przy ostatnim piłka odbijając się od poprzeczki wylądowała na pakiecie tuż za linią bramkową.

Trener bielszczan Jesus Lopez Garcia widząc znaczną przewagę swojego zespołu pozwolił sobie na odważne ruchy kadrowe i ekstraklasowy debiut zaliczył 17-letni Kacper Madej, na co dzień występujący w drużynie juniorów młodszych. Mecz zakończył się wynikiem 8:1. Najefektowniejszym trafieniem z woleja popisał się Zastawnik. Ostatnią bramkę zdobył Budniak, był to 100. gol w wykonaniu Rekordu w tym sezonie.

Rekord Bielsko-Biała - AZS UŚ Katowice 8:1 (4:1)
Bramki: Budniak (1', 38' z karnego), Jonczyk (3' sam.), Leszczak (12', 23'), Rakić (14'), Popławski (28'), Zastawnik (28')

Rekord: Nawrat - Popławski, Matheus, Budniak, Leszczak, Rakić, Kubik, Zastawnik, Korpela, Surmiak, Krzempek, Madeja.

db

Zdjęcie: Paweł Mruczek/BTS Rekord