Dwukrotnie wychodzili dziś na prowadzenie piłkarze Podbeskidzia, ale nie zdołali wygrać na wyjeździe z Termaliką Nieciecza. Ostatnie minuty zespół z Bielska-Białej grał w osłabieniu po czerwonej kartce Julio Rodrigueza.

Wysokim pressingiem od początku spotkania atakowali gospodarzy piłkarze Podbeskidzia. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem dominacji gości, ale akcji bramkowych nie zobaczyliśmy. "Górale" objęli prowadzenie dopiero w 32. minucie. Po kontrataku Goku płaskim podaniem na wolne pole stworzył doskonałą okazję strzelecką Emre Celtikowi. Turecki pomocnik bez problemu pokonał Tomasza Loske.

Bruk-Bet wyrównał w 41. minucie, gdy Kacper Karasek wykorzystał prosty błąd w wyprowadzeniu piłki przez piłkarza Podbeskidzia. Dwie minuty później lewą stronę popędził Jeppe Simonsen, którego dośrodkowanie na bramkę zamienił Kamil Biliński. Z rzutu karnego w 62. minucie wyrównał Muris Mesanović.

W 82. minucie czerwoną kartkę za faul zobaczył Julio Rodriguez.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:2)
Bramki: Karasek (41'), Mesanović (62' z karnego) - Celtik (32'), Biliński (43')

Podbeskidzie: Igonen - Mikołajewski, Rodriguez, Markow - Bonifacio, Jodłowiec, Bieroński (64. Misztal), Simonsen - Celtik (75. Janota), Biliński (75. Wełniak), Goku (64. Sitek).

db