Kolejna kompromitacja Podbeskidzia. Bez wiary i ambicji
Momentami żal było patrzeć na grę w wykonaniu piłkarzy Podbeskidzia w dzisiejszym spotkaniu z Ruchem Chorzów. Gospodarze biegali po murawie bez pomysłu na zwycięstwo, ale przede wszystkim bez wiary we własne umiejętności.
To nie było porywające widowisko w wykonaniu obu drużyn, które w środku tygodnia grały w Pucharze Polski. W pierwszej połowie w grze piłkarzy Podbeskidzia panował komplety chaos - brakowało przyśpieszenia, cały zespół grał statycznie i miał problem z przedostaniem się w okolicę pola karnego Ruchu
W drugiej połowie piłkarze z Bielska-Białej ruszyli do ataku. Najbliżej zdobycia gola był Maksymilian Sitek, który z kilku metrów nie trafił w piłkę po podaniu Kamila Bilińskiego. Po chwili bramkę zdobyli goście, gdy w polu karnym Jeppe Simonsena ograł Daniel Szczepan i dziubnął piłkę do bramki Podbeskidzia.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)
Bramka: Szczepan (67')
Podbeskidzie: Igonen - Simonsen, Rodriguez, Markow - Sitek (83. Willmann), Scalet, Janota (83. Abate), Misztal (61. Bieroński), Bonifacio - Drzazga, Biliński.
db
Oceń artykuł:
30 108Komentarze 77
napewno będa grać ostro i zdecydowanie
Przeciez mogli spokojnie awansować do baraży na wiosnę skoro tak dobrze grali, czemu tego nie zrobili? Jedenaście meczy bez wygranej, przypadek?
No właśnie to ale jak się ma mądrych włodarzy to można
Gliwice mają stadion i Ekstraklase , piękną hale i Mistrzostwa Świata Palmiarnia itd można by tak długo, we wszelkich rankingach zawsze przed nami...
Sorry ... my wygrywamy w ukwieceniu miasta
Klauzula informacyjna ›