Kolejna porażka na własnym stadionie. Zmarnowana szansa Bilińskiego
Na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej Podbeskidzie niespodziewanie poniosło dziś trzecią porażkę w tym sezonie. Katem bielszczan w tym meczu okazał się Łukasz Sołowiej, który poprowadził gości z Niepołomic do triumfu 1:0. Kamil Biliński nie wykorzystał rzutu karnego.
Pierwsza połowa spotkania to nieciekawa dla kibiców gra obu stron. Mecz toczył się głównie w środku pola. Najlepszą bramkową okazję przed przerwą stworzyli sobie "Górale". Piłkę na wolne pole otrzymał Sitek, ale przez złe przyjęcie piłki pierwszy doszedł do niej Komar. Niestety, swoją ofiarną interwencją bramkarz nabawił się urazu głowy i pomimo usilnych prób kontynuowania gry musiał opuścić boisko.
Zabiegi medyczne trwały na tyle długo, że sędzia zdecydował się doliczyć aż osiem minut do regulaminowego czasu pierwszej połowy. Wtedy "Górale" po raz drugi zmusili do interwencji bramkarza, gdy Drzazga zdecydował się na strzał z dystansu. Kilka chwil później oba zespoły udały się do szatni.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Żadna ze stron nie umiała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, a zagrożenie w polu karnym obu zespołów było sporadyczne. Świetnie na boisku mógł wprowadzić się Celtik. Podbeskidzie zapoczątkowało akcję na lewym skrzydle, ale strzał tureckiego pomocnika instynktownie wybronił nogą Wróblewski.
W ostatnich minutach na murawie mieliśmy prawdziwy ,,roller coaster". Po zamieszaniu w naszym polu karnym przewrócił się jeden z zawodników gości. Sędzia pierwotnie nie odgwizdał faulu, ale po interwencji VAR dopatrzył się przewinienia Bonifacio. Strzał z "11" na bramkę zamienił Sołowiej. Najlepszą możliwą odpowiedzią na sytuację gości mogliśmy oglądać parę minut później. Po raz kolejny przy pomocy VAR sędzia wskazał na wapno, ale tym razem w polu karnym Puszczy. Do rzutu karnego podszedł Biliński, który nie pokonał bramkarza z Niepołomic.
Podbeskidzie - Puszcza Niepołomice 0:1 (0:0)
bramka: 82' Sołowiej (karny)
TSP: Igonen - Simonsen, Julio, Mikołajewski (46' Markov)- Bernard (88' Misztal), Jodłowiec, Bonifacio, Sitek (66' Milasius) - Drzazga (66' Celtik), Biliński, Goku (76' Wełniak)
Puszcza: Komar (34' Wróblewski) - Cichoń (61' Bartosz), Koj, Mroziński, Pieczek, Serafin, Siemaszko (61' Boguski), Thiakane, Tomalski (93' Czarny), Wojcinowicz
żółte kartki: Mikołajewski, Sitek, Biliński, Bonifacio - Sołowiej, Tomalski, Pieczek, Koj, Thiakane
bb
Foto: TS Podbeskidzie
Oceń artykuł:
14 82Galeria:
Komentarze 121
TSP powalczy i zwycięży, bo piłkarsko jesteśmy LEPSI.
A na powaznie: boje sie że zarząd nie beszie mieć jaj, by dać temu kres. Złotousty wuefista znow udzieli wywiadu w ktorym dowiemy sie ze druzyna sie buduje, jest na innym etapue przygotowan i ze statystycznie jeszcze cos tam cos tam... a liga nam odjeżdża...
- Tego miasta nie stać na EX, bo niema i nie będzie mieć super sponsorów.
- Taki BKS dziaduje w lidze okręgowej
- Rekord , to maksymalnie III liga
Utrzymanie klubu nawet w I lidze, to duży wydatek dla miasta i bez poważnego sponsora dalszy rozwój TSP jest marzeniem nierealnym.
-Miłośnicy piłki nożnej piszą i komentują, takie mają prawo.
-Każdy chce , aby jego zespół osiągał wyższe cele i to jest oczywiste.
Ale patrząc realnie na obecne TSP i możliwości finansowe klubu, I liga to chyba maksimum naszych marzeń
i tu masz rację.
Mimo wszystko : chodzimy na mecze i ,,wierzymy" w TSP
Co Ty bierzesz? Niewiarygodne że wierzysz w to co piszesz...
Klauzula informacyjna ›