W szóstej kolejce Fortuna 1. Ligi bielskie Podbeskidzie wygrało dziś na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Zwycięską bramkę zdobył kapitan „Górali” Kamil Biliński.

Do wyjściowego składu "Górali" powrócił Ezequiel Bonifacio. Nie była to jedyna zmiana w wyjściowej jedenastce, na jaką zdecydował się sztab szkoleniowy TSP. W miejsce Krzysztofa Drzazgi pojawił się również Maksymilian Sitek.

Podbeskidzie starało się rozciągać formacje przeciwnika, aby w końcowej fazie poszukać szybkich Milasiusa oraz Bernarda. Niestety, nie przekładało się to bezpośrednio na zagrożenie w polu bramkowym Dybowskiego. Najgroźniejsze okazji w pierwszych 45. minutach stworzyli Biliński po strzale głową oraz Milasius, który po strzale prawą nogą zza pola karnego zmusił do wysiłku bramkarza gospodarzy.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę Podbeskidzia. Po raz kolejny w meczu "Górali" potwierdziło się powiedzenie: jak trwoga to do Bilińskiego. Nasz kapitan w 76. minucie otrzymał podanie od Sitka i z bardzo ostrego kąta oddał strzał na bramkę Dybowskiego. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i czwarte zwycięstwo w tym sezonie stało się faktem.

Chrobry Głogów - Podbeskidzie 0:1 (0:0)

bramka: 76' Biliński
żółta kartka: Kuzdra, Mandrysz

Chrobry: Dybowski - Michalec, Bougaidis, Bochnak (55' Kusztal), Wolsztyński, Bogusz (55' Tupaj), Kuzdra, Mandrysz, Górski (70' Hampc), Mucha, Steblecki.

TSP: Igonen - Mikołajewski, Julio, Simonsen - Bernard ( 59' Misztal), Bonifacio, Jodłowiec (69' Scalet), Milasius (59' Drzazga) - Sitek, Biliński (83' Wełniak), Goku (69' Celtik).

bb

Foto: TSP/Szymon Jaszczurowski