Przez długie fragmenty na dzisiejsze spotkanie w Opolu trudno było patrzeć, ale w samej końcówce Podbeskidzie dwukrotnie dało kibicom powody do radości. Najpierw do siatki trafił Julio Rodriguez, a po chwili Kamil Biliński.

W pierwszej połowie bardzo groźnie zrobiło się pod bramką Podbeskidzia po kontrze Odry. Piłka ostatecznie trafiła tylko w słupek bramki Matvei Igonena. Najlepsza akcja gości? Chyba strzał Marcela Misztala, który w 69. minucie uderzył mocno zza pola karnego, a bramkarz gospodarzy odbił piłkę na rzut rożny.

Odnotować jeszcze wypada kontrowersyjną decyzję sędziego z końcówki pierwszej połowy, gdy zahaczony w polu karnym został Krzysztof Drzazga. Wydawało się, że napastnik Podbeskidzia był faulowany.

Gol otwierający wynik meczu padł dopiero w 87. minucie gry. Do siatki trafił Julio Rodriguez. Minutę później podwyższył Kamil Biliński. W doliczonym czasie gry Odra zmniejszyła rozmiary porażki.

Odra Opole - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:0)
Bramka: Urbańczyk (90') - Rodriguez (87'), Biliński (88')

Podbeskidzie: Igonen - Simonsen, Rodriguez, Markow - Sitek, Bonifacio, Misztal (82. J. Bieroński), Bernard - Goku (82. Celtik), Drzazga (70. Biliński), Janota.

db