Giorgio Merebashvili odchodzi z Podbeskidzia. 36-latek spędził w Bielsku-Białej rok, klub miał opcję przedłużenia wygasającej umowy, ale z niej nie skorzysta.

Ta sytuacja nie może dziwić kibiców, bo na pozycją gruzińskiego ofensywnego pomocnika klub sprowadził kilka dni temu 27-letniego Krzysztofa Drzazgę. W tej sytuacji 36-latek opuści zespół z Bielska-Białej w którym spędził rok. W minionym sezonie Merebashvili zdobył pięć bramek i zanotował tyle samo asyst.

Mimo tych liczb, klub nie aktywował klauzuli przedłużenia kontraktu. "Mere" z pewnością zostanie zapamiętany przez kibiców z pięknych trafień w meczu z Resovią czy dającego zwycięstwo z Sandecją Nowy Sącz.

Wcześniej bielski klub poinformował o odejściu bramkarza Martina Polacka.

bak