W czwartek po południu na temat czerwonej kartki Kamila Bilińskiego obradować będzie Komisja Dyscyplinarna przy PZPN. Podbeskidzie przesłało swoje stanowisko ws. sytuacji jaka miała miejsce w 29. minucie spotkania z Resovią.

Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie niedzielnego spotkania Podbeskidzia z Resovią. Długie podanie od Julio Rodrigueza otrzymał Giorgio Merebashvili, który podał do Kamila Bilińskiego. Napastnik nie najlepiej przyjął sobie piłkę, ta odskoczyła na znaczną odległość, ale Biliński zdołał jeszcze oddać strzał.

Bramkarz gości strzał obronił, ale po chwili z impetem wpadł w niego piłkarz Podbeskidzia. W końcowym fragmencie tej sytuacji widać jak napastnik prostuje nogę, która trafia w twarz Branislava Pindrocha. Kilka sekund później kapitan "Górali" udzielił pomocy bramkarzowi i wzywał na boisko sztab medyczny Resovii. Sędzia spotkania po wideoweryfikacji postanowił ukarać Bilińskiego czerwoną kartką.

Zgodnie z przepisami, Podbeskidzie po zakończeniu spotkania miało 48 godzin na przesłanie swojego stanowiska do Komisji Dyscyplinarnej przy PZPN, które może nalożyć na Bilińskiego dodatkową karę zawieszenia. Jak dowiedział się portal, pismo trafiło do piłkarskiej centrali. Decyzja organu spodziewana jest w czwartek po południu. Wtedy poznamy ostateczną długość kary piłkarza Podbeskidzia.

bak