Wygrana w osłabieniu. Podbeskidzie pnie się w tabeli
Goku Roman i Giorgio Merebashvili zapewnili dziś Podbeskidziu kolejne zwycięstwo w lidze. Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że "Górale" przez ponad godzinę grali z Resovią w osłabieniu. Czerwoną kartkę za faul zobaczył Kamil Biliński.
Wynik spotkania już w 2. minucie otworzył Goku Roman, który płaskim strzałem pokonał bramkarza Resovii. W 30. minucie sam na sam wychodził Giorgio Merebashvili, ale w ostatniej chwili podał do Kamila Bilińskiego. Napastnik w walce o piłkę faulował bramkarza za co po wideoweryfikacji otrzymał czerwoną kartkę.
Więcej zdjęć z dzisiejszego meczu przy ul. Rychlińskiego znajdziesz w artykule Dużo emocji na meczu Podbeskidzia. Ponad nami tylko góry! NA ŻYWO ZE STADIONU
Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla Podbeskidzia. Rajd przez praktycznie całe boisko przeprowadził Merebashvili, który strzałem w okienko podwyższył prowadzenie "Górali". W kolejnych minutach mimo gry w osłabieniu gospodarze nadal kreowali sobie dobre sytuacje bramkowe. Jednej z nich nie wykorzystał Dominik Frelek. W końcówce świetne podanie od Jakuba Bierońskiego zmarnował Kacper Wełniak.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Resovia 2:0 (1:0)
Bramki: Goku (2'), Merebashvili (46')
Podbeskidzie: Polacek - Mikołajewski, Rodriguez, Kowalski-Haberek - Gutowski, Frelek (90. Polkowski), Janota (46. Bieroński), Goku (46. Wypych), Gach (87. Bonifacio) - Merebashvili (73. Wełniak), Biliński.
db
Foto: Artur Jarczok
Oceń artykuł:
119 12Galeria:
Komentarze 30
Jakoś bramkarzowi nic się wielkiego nie stało, w przeciwieństwie do kontuzji Merab..., której nawet jakubik nie raczył zauważyć.
Biliński nie uchodził za boiskowego łobuza. Co mu strzeliło do głowy akurat w tym meczu a był system powtórek musiał to wiedzieć. Jego sytuacja sam na sam była trudna do strzelenia gola. Bezsensownie osłabił zespoł a przecież on kreuje akcje z przodu. Lukę po nim musi wypełnić Merebshvili właśnie ktoś musi kreować asysty co najmniej II stopnia czyli te najważniejsze zalążki akcji bramowych. Mimo wszystko w sytuacji TSP to rzadkość aby dryżna grając w słabieniu podkręciła wynik, nie straciła bramki. Ten moment powinien zbudować drużynę przynajmniej do końca rundy jesiennej.
Ciekawe czy też sędziowie var będą zawieszeni za brak analizy ewidentnego karnego- zero wypłaty.
A sędzia J. dostał co mu się należało za wielokrotne sędziowanie przeciwko TSP.
P.S. Może wam się tylko wydawało, że Resovia pierwsza zaczęła, bo jak się siedzi na tej samej stronie to słabo słychać. Ja siedziałem na przeciwko i wyraźnie słyszałem, że oni zaczęli dopiero jakieś 7-10 min po was. Myślę, że nawet was początkowo nie słyszeli, stąd to spore opóźnienie w ich rewanżu. Pewnie dał im znać ktoś kto usłyszał w tv, albo siedział incognito po drugiej stronie.
Natomiast młyn ma duży wpływ na frekwencję. Jak przychodzę na mecz z 6 letnim synem i on mnie pyta: Tato, a jak się jedzie z k....mi, albo jak się j....ie sędziego i jego rodzinę, to ja nie mam ani ochoty, ani przyjemności mu tego tłumaczyć. Jaki jest efekt? Na następnym meczu nie ma ani ojca, ani syna. Wbrew pozorom ważniejsza jest nieobecność tego dziecka, bo dziś ma tylko 6 lat, ale jakby przychodził z ojcem na mecz przez kolejne 10 lat, to będzie miał wtedy 16 i mógłby zasiąść na początek obok młyna. Kibiców nie kupuje się na Ali. Oni muszą wychować się na stadionie. To długi, wieloletni proces. Po kolejnych 10 latach takich chłopaków mogłoby być kilkudziesięciu, a po 100 latach młyn mógłby zapełnić całą trybunę za bramką. Owszem, to długo, ale ważne że szło by to w dobrą stronę. W przeciwnym razie 100 lat minie, a młyn będzie jak na Bksie, który mniej więcej właśnie od 100 lat jest w tym samym, lub nawet co raz gorszym miejscu. A nasz młyn chyba myśli, że tymi bluzgami doda sobie prestiżu. Nie, panowie. Jesteście w błędzie. Po raz kolejny zaczęliście bluzgi na przeciwnika jako pierwsi. Pytam Po co? A te comeczowe przyśpiewki w kierunku policji, to już jest nieporozumienie na maxa. Tak to może sobie śpiewać grupa kiboli, która jest jednocześnie zorganizowaną grupą przestępczą. To wtedy ma jakieś uzasadnienie. Wy nią zdecydowanie nie jesteście, wiec nie róbcie sobie wstydu i oszczędźcie tego sobie. Nawet to idiotyczne skandowanie wyniku ze zmienianiem zera dla przeciwników przez część stadionu jest żenujące. To chyba krzyczy taki typ ludzi, co też śmieją się jak małe dziecko im w domu zaklnie. Ludzie!!! to nie jest powód do śmiechu!, tu trzeba siąść i płakać nad losem tego dziecka. Zamiast kozaczyć na bluzgi weźcie się do roboty. Kiedy ostatnio jakaś nowa przyśpiewka powstała? Owszem, sektorówkę na awans zrobiliście, ale jej treść wypada pozostawić bez komentarza. Była to jedyna okazja żeby przypomnieć Polsce o tym, że nas przekręcili przy spadku, ale podnieśliśmy się i znów awansowaliśmy. Czy nie lepiej było zrobić sektorówkę z odpowiednią datą i napisem "Tabela" na górze, a poniżej miejsca 7, 8, 9, 10 i z nazwami drużyn które faktycznie te miejsca zajęły zanim pzpn zmienił tabelę? Zamiast tego zobaczyłem jakąś postać machającą ręką, ni to śmieszną, ni to straszną i napisem "Hej, to znowu my" Jesus, jak pomyślałem sobie że część Polski to ogląda, to dostałem wypieków na twarzy. Włączcie myślenie, a wyjdzie to na dobre i wam i drużynie.
Merebashvili - klasa sama dla siebie.
Cała drużyna dała dziś radę. Na wiele nie pozwolili Resovii.
Gratki
Klauzula informacyjna ›