Dziś przed południem zebrała się rada nadzorcza spółki TS Podbeskidzie. W trakcie posiedzenia przyjęto nową strukturę klubu, a także trzyletni plan działalności spółki. Najpóźniej w sezonie 2023/24 "Górale" mają awansować do ekstraklasy.

Po raz kolejny w ostatnich tygodniach obradowała rada nadzorcza spółki TS Podbeskidzie. W trakcie posiedzenia przedstawiona została nowa struktura spółki, w której uwzględniono osobę dyrektora sportowego - od wtorku funkcję tę sprawuje Łukasz Piworowicz. Kolejnym punktem posiedzenia było przedstawienie informacji o redukcji zatrudnienia w administracji o ok. 50 proc.

Najważniejszy punkt obrad zakładał rozpatrzenie planu działania spółki na najbliższe trzy sezony. Ostateczna koncepcja przygotowana przez prezesa Bogdana Kłysa zakłada, że Podbeskidzie awansuje do ekstraklasy najpóźniej w ciągu trzech, a nie jak pierwotnie zapowiadano, dwóch sezonów.

Najbliższe dwa lata poświęcone będą budowie zespołu i struktur oraz przygotowaniu bazy treningowej w Wapienicy. Wszystko po to, by po awansie kolejny raz nie walczyć tylko o utrzymanie i szybko spaść z ekstrakasy. Tak przygotowany plan został zaakceptowany przez radę nadzorczą, która podjęła także decyzję o obniżce wynagrodzenia prezesa zarządu po spadku drużyny z ekstraklasy. 

Piłkarze wrócą do treningów pod koniec tygodnia, ale jest mało prawdopodobne, by do tego czasu zostało ogłoszone nazwisko nowego szkoleniowca. Do momentu zakończenia rozmów i podpisania kontraktu z następcą Roberta Kasperczyka zespół będzie trenował pod okiem trenera rezerw Dariusza Kołodzieja. Pierwszoligowe rozgrywki mają rozpocząć się w weekend na przełomie lipca i sierpnia.

bak

Foto: TS Podbeskidzie/J.Ziemianin