Szesnaste zwycięstwo z rzędu. Siatkarze są w rewelacyjnej formie! - foto
Bielscy siatkarze po raz drugi z rzędu zdobyli Puchar Polski TAURON 1. ligi. W drugim meczu finałowym odnieśli szesnaste zwycięstwo z rzędu i sięgnęli po trofeum. W spotkaniu z BKS Visła Bydgoszcz nie brakowało emocji. Najlepszym graczem pięciosetowej rozgrywki wybrany został przyjmujący BBTS Luciano Vicentin.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od dwupunktowego prowadzenia bydgoszczan 2:0. Gospodarze szybko odrobili straty, m.in. grając dobrze blokiem 3:4. W dalszej części BKS Visła powiększyła swoją przewagę. Bielszczanie mieli spore problemy z dokładnym przyjęciem i wyprowadzeniem skutecznej akcji. Do tego w końcowej fazie premierowej odsłony meczu siatkarze z Bielska-Białej nie wystrzegali się prostych błędów. BKS Visła kontynuowała swoją dobrą, a przede wszystkim skuteczną grę. Nie dała sobie wyrwać z rąk wygranej 25:21.
Podopieczni Harry'ego Brokkinga wyciągnęli dość szybko wnioski z porażki. Kolejnego seta od dobrej zagrywki rozpoczął Wojciech Siek 4:2. Goście dzięki cierpliwej grze na siatce doprowadzili do remisu 4:4. W tym miejscu warto dodać, że po stronie BBTS dobrą zmianę dał Luciano Vicentin 8:8. W dalszej części gospodarze zaczęli budować przewagę. W ataku coraz lepiej spisywał się Michał Makowski 16:13 oraz Oleg Krikun 18:13, który zakończył tę partię asem serwisowym 25:20.
Set numer trzy zaczął się od równej gry punkt za punkt 3:3 i 5:5. Kiedy w polu serwisowym po stronie BKS Visły Bydgoszcz pojawił się Mariusz Marcyniak, drużyna przyjezdnych odskoczyła na kilka oczek 13:7. W końcówce przyjezdni bardzo dobrze prezentowali się w bloku, m.in. Łaba 20:14. Przy odpowiedniej koncentracji zawodnicy z Bydgoszczy bez większych problemów zwyciężyli w tym secie 25:20. Ostatni punkt ze środka zdobył Kowalski.
Kolejna odsłona spotkania do stanu 5:5 była równa. Dopiero w połowie tej partii BBTS odskoczył na dwa oczka 15:13. Na środku świetnie sobie radził Adrian Hunek. Bydgoszczanom nie można było odmówić waleczności. Do końca toczyli zacięty bój, ale ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Ostatni punkt na wagę remisu w tym spotkaniu z lewego skrzydła zdobył Makowski 25:22.
Na początku piątego seta bydgoszczanie mieli problemy z dokładnym przyjęciem 1:4. Z kolei w polu serwisowym taktyczną zagrywką świetnie popisywał się Siek 6:2. Siatkarze BKS Visły walczyli do końca 6:8. Dzięki serwisowi Galabova zniwelowali stratę do jednego oczka 11:12. Do końca nie brakowało emocji. W ostatnich akcjach nerwy na wodzy utrzymali gospodarze. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa i obrony trofeum zdobył Vicentin 15:12.
BBTS Bielsko-Biała - BKS Visła Bydgoszcz 3:2 (21:25, 25:20, 20:25, 25:22, 15:12)
bb
Foto: materiały klubu BBTS
Oceń artykuł:
54 3Komentarze 13
Są jak Podbeskidzie. 1 ligę zamiatają, a w najwyższej klasie rozgrywkowej chłopcy do bicia.
Tylko dziewczyny!
O których nie piszecie...!
Klauzula informacyjna ›