Ekstraklasa znów jest nasza! "Górale" wracają do elity
Podbeskidzie pokonało Odrę Opole i na dwie kolejki przed końcem sezonu przypieczętowało awans do ekstraklasy. "Górale" wracają do elity po czterech latach. Feta zaplanowana została na 25 lipca po meczu z Chrobrym Głogów.
Wszystkie gole w pierwszej połowie padły w ostatnich dziesięciu minutach. Strzelanie rozpoczął Bartosz Jaroch, który huknął z woleja z okolicy pola karnego. Podwyższył po pięciu minutach Karol Danielak. Skrzydłowy w 40. minucie świetnie "poklepał" z Jarochem i z ostrego kąta pokonał bramkarza Odry.
Goście odpowiedzieli na kilkadziesiąt sekund przed przerwą. Z lewej strony boiska strzałem po długim roku Martina Polaczka zaskoczył Patryk Janasik. Na początku drugiej połowy padł trzeci gol dla "Górali". W polu karnym niefortunnie interweniował Piotr Żemło, który skierował piłkę do własnej bramki.
W 63. minucie prostopadłą piłkę otrzymał Marko Roginić, zagrał wzdłuż boiska do Michała Rzuchowskiego, który nie miał problemu z pokonaniem bramkarza Odry. Wysokie prowadzenie rozluźniło miejscowych. Wpierw trafił Szymon Skrzypczak, a w 80. minucie błąd Polacka wykorzystał Jarosław Czernysz.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole 4:3 (2:1)
Bramka: Jaroch (35'), Danielak (40'), Żemło (49' sam.), Rzuchowski (63') - Janasik (45') - Skrzypczak (72'), Czernysz (82')
Odra: Kuchta - Tabiś, Kostrzycki, Żemło, Janasik - Czyżycki, Janus, Bonecki (58. Mikinić), Niziołek, Błanik (46. Czernysz) - Piech (58. Skrzypczak).
Podbeskidzie: Polacek - Jaroch, Gach, Komor, Osyra - Sopoćko (69. Laskowski), Danielak, Figiel, Rzuchowski - Nowak (84. Rakowski) - Roginić (80. Biliński).
db
Foto: Artur Jarczok, Jakub Ziemianin (TSP), rok
Oceń artykuł:
155 18Galeria:
Komentarze 108
Nie ma co patrzeć że w N. Sączu gra Chmiel czy Korzym, oni tez utrzymanie raczej mają więc skoro są słabi, z czegoś ta porażka w Suwałach sie wzięła, należy wlać ile tylko wlezie.
To ważne mecze z puntu widzenia trenerów i piłkarzy, mimo że nie mają rangi, ale więcej szans na pokazanie się nie bedzie z wiadomego powodu, a ponoć kiedy nie ma presji więcej się powinno udawać na boisku. Czyli Panowie do dzieła.... :-)
Ciekawe są też losy klubów w połączeniu z panem trenerem Brede, wszak mówiło się że jak nie z TSP, to z kim i kiedy?
Podbeskidzie spadając z ekstraklasy miało w 1 lidze swoje problemy finansowe i sportowe,ale się wybronili. W tym czasie Chojnice 2x bezskutecznie próbowali atakować ekstraklasę, choć wiedziałem że nie mają szans ponieważ nie mieli sponsora jak ci w Niecieczy i obiektu jako takiego także. W momencie kiedy Podbeskidzie zaczęło atakować ekstraklasę, na drugim biegunie Chojnice zaczęły się staczać po równi pochyłej. Podbeskidzie BB, zrobili awans do ekstraklas z trenerem Brede, a Chojniczanka, żegna się z zapleczem kierunek 2 liga. Takie są losy klubów tutaj stadion kasa, i konkretna historia zdecydowały że co udaje się większemu, temu słabszemu już niekoniecznie.
Rzecz jasna w ekstraklasie, Podbeskidzie BB, nie będzie tuzem na papierze, ale patrząc na skład, sponsorów i pomysł, kto wie czy TSP nie będzie bliżej zrobienia wyniku w ekstraklasie niż mogły zrobić Chojnice w 1 lidze.
To że spółka skarbu państwa nie znaczy że walizki z milionami na głowę im spadają.
z drużyną normalnie, sam sie zastanawia dlaczego nie dostaje szans od trenera. Zobaczmy, moze trener troche zmieni skład na Sandecja i Głogów.
II A w ekstraklasie też jest coś do udowodnienia, za zmiany przy stoliku w ligowej tabeli z sezonu 2015-16 i zesłanie do grupy spadkowej po 48 godzinach od zakończenia sezonu zasadniczego, a także poprawienie bilansu w ekstraklasie bo ten Podbeskidzie, ma ujemny. Tak więc jest co robić, celów cała masa i to powinno nakręcać pozytywnie działaczy trenerów i piłkarzy.
Klauzula informacyjna ›