Punkt w starcu z broniącym się przed spadkiem GKS-em Bełchatów zdobył zespół Podbeskidzia. Gola na wagę remisu w doliczonym czasie gry zdobył Kornel Osyra.

Pierwszą dobrą okazję "Górale" wypracowali w 16. minucie. W pole karne dośrodkowywał Łukasz Sierpina, a głową uderzał Bartosz Jaroch. W kolejnych minutach do przodu ruszył GKS, ale to Podbeskidzie miało świetną okazję na zdobycie gola. W 34. minucie strzał Filipa Laskowskiego obronił bramkarz gospodarzy.

Po zmianie stron wysoką formę pokazał w 58. minucie spotkania Martin Polacek, parując na rzut rożny uderzenie z rzutu wolnego. Dwadzieścia minut później w poprzeczę trafił Aleksander Komor, a w 83. minucie to GKS objął prowadzenie. Bez szans przy uderzeniu Krzysztofa Wołkiewicza był Polacek.

W doliczonym czasie gry remis Podbeskidziu zapewnił gol Kornela Osyry.

GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
Bramka: Wołkiewicz (83') - Osyra (90')

GKS: Niżnik - Sierczyński, Szymorek, Magiera, Kołodziejski - Wołkowicz, Biel (86. Flaszka), Czajkowski (81. Grzelak), Małachowski - Golański  (46. Thiakane) - Winsztal.

Podbeskidzie: Polacek - Jaroch (89. Rzuchowski), Gach, Osyra, Komor - Sierpina, Danielak, Figiel, Nowak - Laskowski (62. Sopoćko) - Biliński (58. Roginić).

db