Heroiczny bój przy Rychlińskiego. Ważna wygrana "Górali"
To był mecz walki zakończony bardzo ważnym zwycięstwem Podbeskidzia, a gola na wagę trzech punktów zdobył Marko Roginić. "Górale" pewnie zmierzają do ekstraklasy.
Pierwszą groźną sytuację w 10. minucie stworzyli goście. W polu karnym krycie zgubił Piotr Wlazło, ale pomocnik skierował piłkę głową w środek bramki Martina Polacka. Podbeskidzie odpowiedziało akcją Łukasza Sierpiny, który urwał się na prawym skrzydle, ale strzał z najbliżej odległości Karola Danielaka zdołał w ostatnich chwili zablokować na linii bramkowej jeden z obrońców zespołu z Niecieczy.
"Górale" dopięli swego w 30. minucie. Z lewej strony dośrodkował Kacper Gach, piłkę odbił jeszcze Michał Rzuchowski, a z woleja huknął nie do obrony Marko Roginić. W następnych minutach spotkania inicjatywę przejęli gości, którzy do końca tej części gry próbowali doprowadzić do wyrównania.
Po zmianie stron nie spuszczali z tonu gracze Termaliki, ale w 52. minucie to Podbeskidzie mogło zdobyć gola. Prawą stroną ruszył Roginić, dograł w pole karne do Danielaka, ale skrzydłowy minimalnie minął się z piłką. Chwilę później to chorwacki napastnik był bliski zdobycia drugiego gola po dośrodkowaniu Bartosza Jarocha. Ostatnie minuty to ofensywne ataki gości, ale "Górale" dowieźli wygraną do końca.
Czerwoną kartką w 85. minucie ukarany został trener Krzysztof Brede.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)
Bramka: Roginić (30')
Podbeskidzie: Polacek - Jaroch, Gach, Osyra, Baszlaj - Sierpina, Danielak (67. Marzec), Figiel, Rzuchowski - Laskowski (88. Mroczko) - Roginić (81. Biliński).
Termalica: Loska - Wasielewski (46. Purece), Grzybek, De Amo, Putivcev, Oleksy (55. Jelić) - Gergel (73. Kalisz), Jovanovic, Wlazło, Grabowski - Gutkovskis
db
Foto: Artur Jarczok
Oceń artykuł:
82 12Galeria:
Komentarze 41
Nawet słabszy mecz czy momenty, a 3pkt dla Bielska. I o to chodzi.
Brawo trenerze i drużyno.
Z drugiej strony kiedy jest zwyżkująca forma warto śrubować wynik na plus w tabeli wszech czasów na zapleczu ekstraklasy. A jest co poprawiać w statystykach ligowych. Zawsze jest pozytywne impuls aby jechać do rywala aby go ograć.
Gdyby bank informacji niecieczy nie przekazał bankowi informacji obrońców w sztabie niecieczy to ten obronca najprawdopodobniej zamiast kryc Danielaka pobiegłby po piwo bo było ciepło.
Musimy wszelako pamiętać, że każda passa kiedyś się kończy, i nadejście załamania formy jest nieuniknione.
Klauzula informacyjna ›