Dwukrotnie triumfatorzy futsalowej Ligi Mistrzów nie byli zbyt gościnni dla gości z Bielska-Białej. FC Barcelona różnicą jedenastu bramek pokonała w meczu sparingowym Rekord.

Mistrzowie Polski do przerwy przegrywali różnicą sześciu goli, a po zmianie stron FC Barcelona dołożyła kolejnych pięć trafień. Rekord wystąpił w składzie: Nawrat (Kałuża) - Popławski, Budniak, Bondar, Marek, Janovsky, Kubik, Alex Viana, Biel, Mura, Surmiak, Dudek, Gąsior. Rewanż w piątek.

- Wyszliśmy na to spotkanie nastawieni z optymistycznie oraz na grę pressingiem, to od strony taktycznej. Niestety gospodarze obnażyli nasze słabości, zderzyliśmy się za ścianą. Zawodnicy Barcelony grali, jak dla nas bardzo szybko, za szybko…, niemniej o jedną, dwie bramki mogliśmy się pokusić. Na ten moment między nami, a Katalończykami jest przepaść, ale twierdzę, że taki prysznic nam się przyda. To była nieocenionej wartości lekcja na przyszłość - skomentował porażkę Andrzej Szłapa, trener Rekordu.

db