GKS pokonany! Udana inauguracja "Górali"

Zle.Przegrywamy.

Poszedłbym na mecz ale od kiedy zrozumiałem że klubowa piłka nożna to już nie sport a maszynka do wyciągania pieniędzy nie chodzę tam. Z reżyserowanych sztuk wolę teatr i kino.

Ktoś wie czy dalej budujemy klub na wzór Bundesligi czy zmieniliśmy kurs na jakąś inną ligę? Np Albania albo jakaś inna potęga piłkarska?

ma przyjść jeszcze jakiś obronca i napastnik ale będzie raczej zarząd czekal na grajka co nie będzie się lapal do druzyn z ekstraklasy, maja czas do końca sierpnia,,,,,

dziś albo jutro ma być oficjalnie naszym zawodnikiem, jeszcze korona kielce wlaczyla się żeby zagral u nich, ale z moich zrodel zawodnik wybral gre w naszym klubie,,,,,i trenuje u nas,

Wie ktoś jak sytuacja z Kozakiem???

Nowoczesne BB-nie ma sprawy.Jezeli Cie urazilem to przepraszam.Pozdrawiam

Jak mozna wchodzac na strone dot.klubu sportowego eksponowac typowe polityczne sprawy. (mysle tu o podpisie nowoczesna +)Ktos wczesniej wspomnial o frystratach.To jest choroba.Nawet mie zdajecie sobie sprawy koledzy frustraci jak to razi innych uczestnikow.Pozdrawiam

No to macie kibice do prezesa PZPN reklamującego zakłady bukamcherskie w sztabie kadry gościa skazanego za korupcję. Dalej tam chodźcie i oglądajcie ten teatr ktory kiedyś nazywano sportem. Parodia :(

otwierać trybunę północną bo co mecz będzie komplet 7,5 tys

a czy ktoś rozliczył i podsumował nieudane dwa lata i same nietrafione decyzje personalne i finansowe prezesa Mikołajko???? czy audyt juz coś wykazał???

Brawo TSP
ale jeden dobry mecz , to dopiero początek długiej drogi.
Teraz poraniony Bruk - Bet
i trzeba zacząć wygrywać u siebie.
Wszyscy Jesteśmy na meczu- Do Boju TSP

Ten jeden minus to były prezes? :))))))

Trenerze Nocoń- Widzi pan na czym polega gra w piłkę i czym zdobywa się sympatię kibiców? Po pierwsze ofensywna gra, a po drugie zaangażowanie zawodników. Dla mnie największym transferem tego lata jest pozbycie się Hanzela...

Prawda jest taka ,że nasz trenejro wydymał hanysowski system bo Kostorz był wahadłowym czekającym przy linii a obrona Gieksy skupiała się na Sabali i Goncerzu wtedy młody i wściekły Kosa wchodził w hektary wolnej przestrzeni. Coś mi się wydaje że Szafa grająca to jakiś trenejro.

W zasadzie koledzy którzy byli napisali już wszystko mi również udało się po staniu w dłuuuuuuuuugiej kolejce wejść na ten cudowny relikt lat 70 dla którego czas się zatrzymał:) Gdyby ktoś chciał pooglądać muzeum socrealizmu to ma jak znalazł:) Organizacja fatalna. Co do meczu faktycznie widać poprawę zachłystywać się jeszcze nie można ale faktycznie grają odważniej i jakoś tak ogólnie pewniej. Byłem w szoku widząc w przodzie Sabalę, Goncerza i Kostorza razem w przodzie toż to nie bywałe:) W wielu meczach u siebie graliśmy w zeszłym sezonie na jednego napastnika który przeważnie miotał się tylko między obrońcami a tu wariant ofensywny i to na wyjeździe. Chłopaki grali spokojnie, pewnie i mądrze do tego walecznie. Gks chwilami był bezradny uciekając się do prowokacji i fauli. Nasi zamiast odejść albo przewrócić się oddawali i stąd dwie żółte kartki dla nas tylko dla tego że nie potrafili odskoczyć i robił się dym i ogólne zbiegowisko. Podsumowując z tym trenerem i walczącymi zawodnikami jest nadzieja, teraz mecze u nas więc pozostaje trzymać kciuki.

Wynika z tego,co kolega Muki napisał ,że był na tym samym meczu ,co ja :) Kolosalna zmiana zaszła w płatach mózgowych naszych piłkarzy... Podania do kolegi, który jest pod kryciem a nie jak do tej pory koronka,wycofanie piłki do wolnego zawodnika,zazwyczaj tego z tyłu i takim sposobem Rafał LeszCzu-Leszczynski był jednym z tych,który miał najwięcej kontaktów z piłką...tak było w poprzednim sezonie ;) Pozwolę sobie jednak pochwalić jednego zawodnika ... Tzn nie chodzi o to ,że był najlepszy,wszyscy byli najlepsi :) Ciężko komuś będzie przeskoczyć poziom Bougaidisa ,czy Sierpiny, oczywiście jeżeli są w formie... Ale Jaroch przekroczył swoje możliwości , zagrał bezbłędnie wychodząc z pressingu rywala z obronną ręką ,zazwyczaj wyciągając tubylca do linii zdala od bramki , nie bał się starć 1na1 i warto pamiętać o tym ,że ubiegłą rundę spędził na ławce ... Chylę czoła . Ech jedna jaskółka wiosny nie czyni , ale już jakieś jajko do wysiadywania jest :)

Chwalcie trenera i grę,ale dalej zarządowi i zarządzającym słoma wychodzi z butów