- Wszyscy byliśmy świadkami dobrego meczu, z jednej i drugiej strony, dużo akcji ofensywnych, dużo interwencji bramkarzy - mówił Adam Nocoń o meczu z Rakowem Częstochowa.

- Bardzo dobra reakcja mojej drużyny po stracie gola, walczyliśmy o zwycięstwo do końca, 11 meczów bez porażki to w pierwszej lidze na pewno fajna rzecz, bo mało jest takich zespołów, z którymi ciężko wygrać, ale trochę jednak brakuje tych zwycięstw, szczególnie u siebie, ale uważam że progres jest bardzo duży, jeśli chodzi o drużynę i jeżeli piłkarze dalej będą tak współpracowali zarówno na boisku, jak i poza nim to utworzy się całkiem klasowy kolektyw.

- Będą pytania o co gramy - na pewno będziemy grali o jak najlepsze miejsce, przychodziłem do zespołu, który był na ostatnim miejscu i tracił średnio prawie trzy bramki na mecz, wyszliśmy z pewnego dołka, jest progres, choć sytuacja była bardzo ciężka. Nikt, kiedy tutaj przychodziłem nie wymagał awansu, jeżeli dostałbym propozycję, która mówiłaby, iż mamy awansować to nie przyjąłbym tej oferty, więc w tym wszystkim prosiłbym wszystkich o trochę więcej obiektywizmu.

db

Foto: TSP