Nie tak miało wyglądać starcie BBTS z MKS-em Będzin. Wobec porażki Łuczniczki Bydgoszcz bielski zespół stanął przed kolejną szansą odrobienia straty w walce o utrzymanie. Szansy nie wykorzystał.

O tym, że będzie to trudne spotkanie bielscy siatkarze przekonali już w pierwszych akcjach meczu. Od początki spotkania zawodnicy BBTS mieli spore problemy w przyjęciu i kończeniem własnego ataku. Goście szybko wykorzystali nieporadność miejscowych i sięgnęli po szybkie zwycięstwo.

Zdecydowanie lepiej wyglądała kolejna partia. Zespół prowadzony przez Pawła Gradowskiego prowadził trzema punktami (19:16), ale wtedy do gry wrócili będzinianie, którzy nie tylko odrobili stratę, ale sięgnęli po kolejnego seta. W trzeciej partii BBTS nawiązał wyrównaną walkę i sięgnął po wygraną w partii.

W czwartej odsłonie przyjezdni kontynuowali dobrą grę ostatecznie zwyciężając w całym spotkaniu.

BBTS Bielsko-Biała - MKS Będzin 1:3 (18:25, 20:25, 25:20, 21:25)

BBTS: Peacock, Tarasow, Siek, Krikun, Łukasik, Cedzyński oraz Marek, Jaglarski (libero) Janeczek, Bucki, Macionczyk, Piotrowski.

db

Foto: BBTS