Jan Kocian nie poprowadzi już Podbeskidzia. Trener chce rozwiązać umowę z winy klubu. Najprawdopodobniej chodzi o pensje, które Podbeskidzie zalega swojemu trenerowi.

Jak informuje "Przegląd Sportowy", prawnik Kociana wysłał do klubu zawiadomienie o chęci rozwiązania kontraktu trenera z winy klubu. Najprawdopodobniej chodzi o pensje, z którymi Podbeskidzie zalega swojemu trenerowi.

- W świetle przepisów związkowych, dopiero po skierowaniu do klubu wezwania do zapłaty przez pracownika, wobec którego występują zaległości i niedotrzymania przez klub wskazanego w wezwaniu terminu zapłaty, pracownikowi przysługuje prawo zerwania kontraktu z winy klubu - pisze "PS".

Umowa Kociana z bielszczanami obowiązuje do 30 czerwca 2018 roku.

Aktualizacja, godz. 12.35: - Z całą stanowczością informujemy, że klub nie ma względem trenera Kociana zaległości, które pozwalają na rozwiązanie kontraktu z winy klub - zakomunikowało Podbeskidzie.

db