Udany tylko początek
Po pierwszym wygranym secie, w trzech kolejnych siatkarki BKS Profi Credit spuściły z tonu. Najlepiej w bielskiej ekipie zaprezentowała się Emilia Mucha.
Nie udał się debiut Tore Aleksandersena przed bielską publicznością. Siatkarki z Bielska-Białej tylko w pierwszej i drugiej partii były w stanie nawiązać wyrównaną rywalizację z wiceliderkami siatkarkiej ekstraklasy. W trzecim secie BKS Profi Credit przegrywał już w pewnym momencie 0:12, ale ostatecznie gospodynie zdołały zmniejszyć stratę, choć losów seta nie odwróciły.
W ostatniej partii zespół Impelu przypieczętował triumf w bielskiej hali.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Impel Wrocław 1:3 (25:21, 20:25, 16:25, 13:25)
BKS: Mucha, Sczurek, Trojan, Mikyskova, Moskwa, Gryka, Wojtowicz (libero) oraz Skrzypkowska, Pasznik, Brzezińska,Wańczyk.
db
Artykuł wyświetlono 2094 razy.
Zobacz również
Komentarze 11
vollfan99
Trudno pozostać obojętnym na to co dzieje się z kobiecą bielską siatkówką w obecnym sezonie. Od lat obserwuję nasz zespół pamiętając jeszcze fantastyczne mecze rozgrywane w hali w jednostce wojskowej przy ul. Leszczyńskiej. Przez szereg lat były lepsze i gorsze momenty choć tych lepszych zakończonych tytułami mistrzowskimi, miejscami na podium czy zdobyciem pucharów było więcej niż tych sezonów z miejscami poza czołówką. Obecnego dna i braku profesjonalizmu tak w Zarządzie, organizacji klubu jak i u samych zawodniczek jeszcze nigdy nie było choć same siatkarki chyba najmniej są tu winne bo grają na pewno najlepiej jak umieją a że umiejętności są kiepskie to efekt mamy patrząc na tabelę. Od zawodniczek jednak wymagałbym zdecydowanie większej dyscypliny w grze i zaangażowania, często nie mogę oprzeć się wrażeniu, że grają zbyt wyluzowane nawet przegrywając 12:0, jakiś brak koncentracji, uśmieszki, jakby nie robiło to na nich żadnego wrażenia co dzieje się na boisku i nie miało znaczenia czy wygrają czy przegrają, to jednak pewnie tylko takie wrażenie bo zapewne dziewczyny chcą walczyć i wygrywać. Nie podobała mi się bardzo i pewnie nie tylko mnie postawa Pana Wiktorowicza, który pożegnał się z zespołem z przyczyn „osobistych”, jasne okręt tonął… co ciekawe czy gdyby zespół był powiedzmy na drugim miejscu w tabeli postąpiłby tak samo??? Zresztą wszystko wskazuje na to, że został zwolniony a odszedł na „własną prośbę”. Proponowałbym Panu Mariuszowi spojrzeć jak to robią trenerzy z klasą, choćby szkoleniowiec Muszynianki Pan Bogdan Serwiński, który w reakcji na słabe wyniki drużyny wziął ciężar odpowiedzialności na siebie i jak człowiek honoru podziękował za lata współpracy i pożegnał się z zespołem. Zasadniczo jednak odpowiedzialnym za obecne wyniki jest Zarząd klubu, który polityką transferową, całkowitą ignorancją, brakiem profesjonalizmu i przede wszystkim brakiem sportowych ambicji i aspiracji jest odpowiedzialny za stan bielskiej siatkówki. Kiedy przed sezonem słyszałem, że właściwie nie został wyznaczony określony cel a chodzi o to by dziewczyny grały ładną i atrakcyjną siatkówkę to byłem szczerze wstrząśnięty tak skandaliczną postawą Zarządu, to jakiś kosmiczny absurd, takie cele może sobie wyznaczać uczniowski SKS a nie utytułowany, profesjonalny klub Orlen Ligi. Wnioski: cały Zarząd do przepędzenia na cztery wiatry z dożywotnim zakazem udziału w strukturach organizacyjnych bielskich klubów sportowych oraz zasadnicze zmiany organizacyjne w klubie, a także zweryfikowanie polityki transferowej to jedyna szansa na uniknięcie dalszej kompromitacji BKS-u. Może jeszcze coś w tym sezonie zaskoczy i wygrzebiemy się z mułu pod dnem by choć móc się od tego dna oderwać i nie skończyć spadkiem z Ligi, może Pan Aleksandersen mimo 3 przegranych meczów coś z dziewczyn wykrzesa, może zrobi z nich zespół… może dziewczyny uwierzą, że coś da się jeszcze zmienić, może się zmobilizują…może… czego bardzo mocno im życzę.
Biegacz
Podobno coraz lepiej sobie na nartach biegowych radzą.
100%BB
Ja byłem raz na hali przy Rychlińskiego i moja noga już tam nie postanie. Też miałem "przyjemność" oglądać mecz poprzez filary. Faktem jest że można narzekać na bryłę hali Pod Debowcem, że projektant nie wysilił się pod kątem nadania obiektowi odpowiedniego kształtu na miarę XXI wieku, ale pod kątem oglądania spotkań, widowisk sportowych, taka hala była miastu potrzebna! Te na Widoku i Rychlińskiego 19 to tylko większe sale gimnastyczne dla uczniów szkół typu SKS-ów czy szkół mistrzostwa sportowego, a nie na poważne mecze i rozgrywki ligowe.
LPD
100%BB - z halą to brednie prezesa. Jak można gnieździć się w takim kurniku (z zasłaniającymi boisko filarami) skoro jest obiekt pod Dębowcem?! Jaki jest, taki jest, ale to tam powinny grać oba siatkarskie kluby.
100%BB
BKS od dawna nie trafiają na rynku transferowym, ale ostatnie 3 sezony a zwłaszcza obecny to już są himalaje błędów. Kto te siatkarki obserwuje, a potem sprowadza, do klubu, który było nie było jest 3 w klasyfikacji medalowej wszechczasów?To co mnie cieszy że upadł kolejny mit i blef, że powodem dla którego Bielszczanki nie wygrywały u siebie była inna hala do gry w siatkówkę niż ta przy Rychlińskiego 19. Jak masz formę sportową na wysokim poziomie, hala większa czy mniejsza nie stanowi różnicy.
LPD
W dniu 25.09.1993, wcale nie najmocniejszy BKS z całej swojej historii, ograł Gedanię do 10, 6, 0. Tak, trzeci set do ZERA.Wiem, że to były inne czasy, inne pieniądze, ale to do czego doprowadzono sekcję siatkówki w najbardziej utytułowanym klubie całej kobiecej ligi i to w mieście podobno zakochanym w siatkówce woła o pomstę do nieba.
Gutierrez
BKS gra bez rozgrywającej bo obydwie, takimi nazwane być nie mogą. Gryka jest prze słaba, słabe wyszkolenie techniczne, najbardziej to widać przy kontratakach, pcha piłkę na podwójny blok, gdzie za plecami ma atakującą, która wchodziłaby bez bloku. Rozgrywającą i atakującą i to na już, bo jak na razie to jest wstyd
100%BB
A czemu BKS, transferował siatkarkę panią Staniuchę-Szczurek z DG? Przecież ta siatkarka nigdy nie była liderką ani BKS-u ani w Dąbrowie. Jej rola zawsze była drugoplanowa a i ona już myśli o sportowej emeryturze, tak więc BKS ma tragedię jeśli chodzi o dobór zawodniczek na poszczególne pozycje, stąd taka pozycja w tabeli.Mają szczęście że liga jest zamknięta i to że BKS może wydobyć się z dołka podobnie jak Pałac Bydgoszcz. Jednak o medalach MP niech zapomną ponieważ czas siatkarek BKS-u jako wiodących w lidze polskiej, dobiegł już końca.
opolanin
słaby ten BKS - oj słaby
Dora
To straszne co stalo sie z ta druzyna. Przez lata BB kojarzone bylo z najlepsza damska siatkowka. A teraz wstyd mi jak sa transmisje z meczu w TV. Sa zdecydowanie najslabsze w lidze. Nie zdziwilabym sie jak trener poda sie do dymisji. Dlaczego nie wzmocnia tego zespolu. Jestesmy na dnie i z takim skladem nic sie nie zmieni. W tamtym sezonie bylismy juz slaba druzyna to jeszcze pozbyto sie najlepszych zawodniczek. I co mysleli? I te zapowiedzi ze bedziemy walczyc o medale. Jak mozna robic kibicom takie nadzieje.
Kibic
Jedna atakująca w zespole, nie wygra spotkania. Kondycja zawodniczek jak balon , ucieka powietrze z minuty na minute meczu. Nic nie zrobicie bez zmian personalnych. Zaufanie bywa zgubne. ..
Klauzula informacyjna ›