Podobnie jak przed rokiem siatkarki BKS Aluprof kończą zmagania w mistrzostwach Polski na czwartym miejscu. Bielszczanki po raz drugi z rzędu bez medalu w Orlen Lidze.

Początek dla bielszczanek był fatalny. Muszyna prowadziła już 5:0 i dopiero czas wzięty przez trenera Wiesława Popika spowodował, że przyjezdne straciła pierwszy punkt. Wraz z upływem czasy BKS Aluprof zacząły grać lepiej i udało się dość szybko zmniejszyć stratę do czterech (6:10) a następnie do jednego punktu (11:12). Co więcej kilka minut później na tablicy wyników był już remis po 17, a chwilę później dwa punkty z przodu były bielszczanki (19:17). W końcówce seta lepsze były jednak przyjezdne, które wygrały 25:23, a ostatni punkt w tej partii zdobyła Katarzyna Anioł.

Drugi set lepiej rozpoczęły bielszczanki (2:0), ale kolejne siedem punktów padło łupem Muszynianek. Mimo ambitnej pogoni bielskich siatkarek i kilkukrotnego odrabiania większości strat  przyjezdne wygrały gładko do 16. Trzeci set okazał się ostatnim. Znów początek należał do zespołu z Muszyny, a przewaga szybko się powiększała. Bielszczanik znów ruszyły do odrabiania strat i nawet się im to udało (22:22), jednak końcówce więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne, które wygrały tego seta i całe spotkanie.

W rywalizacji do trzech zwycięstwo 3:0 dla Muszynianki.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Muszynianka Muszyna 0:3 (23:25, 16:25, 23:25)
BKS: Bergrova, Horka, Cella, Sieczka, Wołosz, Pelc, Sawicka oraz Łyszkiewicz, Wojtowicz, Szymańska, Frąckowiak.

bak