Nie milkną echa skandalu z udziałem Damiana Chmiela, który w wywiadzie obraził kibiców Podbeskidzia. Zdaniem "Sportu", zawodnik zbędzie musiał się tłumaczyć w bielskim Ratuszu.

O sprawie donosi katowicki "Sport". Chmiel, który w rozmowie ze sport.pl powiedział, ze "nie lubi i nie chce kibiców", którzy dopuszczają się krytykować i nie wspierają zespołu, gdy ten przegrywa, za pośrednictwem strony klubowej przeprosił za swoje niefortunne słowa. To jednak nie koniec tej historii. Zawodnik miał zostać zaproszony do Ratusza na spotkanie z prezydentem Jackiem Krywultem.

Trudno dziwić się irytacji gospodarza miasta, który od wielu lat mocno wspiera Podbeskidzie z miejskiej kasy. Przypomnijmy, że co roku na stypendia dla piłkarzy bielskiego klubu przekazywana jest kwota 3 mln zł. Średnie miesięczne stypendium dla piłkarzy "Górali" w pierwszej połowie br. wynosiło miesięcznie ponad 15 tys. zł brutto.

db

Już po tej publikacji, na stronie klubowej TSP pojawił się komunikat, w którym czytamy, że w artykule "Sportu" Kibice Górali chcą usunięcia zawodnika z zespołu podane zostały nieprawdziwe informacje "o rzekomej inicjatywie kibiców, mającej na celu usunięcie Chmiela z zespołu oraz o zaproszeniu piłkarza na spotkanie przez prezydenta Bielska-Białej - Jacka Krywulta".