Kohei Kato i Marek Sokołowski jeszcze przed przerwą osłabili zespół Podbeskidzia w starciu z Lechią Gdańsk. Po przerwie gospodarze nie mieli litości dla bielskiej ekipy.

Kilka minut przed przerwą drugą żółtą kartkę obejrzał Kohei Kato, a chwilę później zespół osłabił Marek Sokołowski i bielski zespół na drugą połowę wychodziła grając w dziewięciu. Po zmianie stron szybko do siatki gości trafił Sebastian Mila, który wykorzystał rzut karny po zagraniu piłki rękę przez Adama Deję. Pięć minut później Wojciecha Kaczmarka pokonał Mario Maloca.

Kolejne bramki dla Lechii były tylko kwestią czasu. Grzegorz Kuświk w 58. minucie po podaniu Milosa Krasicia zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. Minutę później to serbski pomocnik wpisał się na listę strzelców w tym spotkaniu. W końcówce do bramki trafił jeszcze Sławomir Peszko.

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (0:0)
Bramki: Mila (48' z karnego), Maloca (53'), Kuświk (58'), Krasić (59'), Peszko (87')

Lechia: Marić - Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Peszko, Łukasik, Krasić (76. Chrapek), Mila, Haraslin (62. Mak), Paixao (71. Buksa), Kuświk.

Podbeskidzie: Kaczmarek - Mójta, Nowak, Piacek, Sokołowski - Chmiel, Kato, Deja (61. Kolcak), Kowalski (70. Tarnowski) - Możdżeń - Szczepaniak (57. Stefanik).

Foto: tspbb.pl