Po wyjeździe do Zduńskiej Woli i odpadnięciem z rozgrywek futsal ekstraklasy zawodnicy Rekordu dostali tydzień wolnego. - Pozostaje nam walka w pucharze - mówi Łukasz Mentel.

- Mocno wierzyliśmy, że w tym sezonie będziemy grać o najwyższe cele - rozpoczyna rozmowę zawodnik biało-zielonych. - Najbardziej boli nas to, że graliśmy dobrze, nie czujemy się od nikogo słabsi. A mimo to odpadliśmy i tego nie rozumiemy. Zwycięstwa i przedłużenia rywalizacji byliśmy pewni - dodaje Mentel, którego zespół będący pewny sobotniej wygranej zarezerwował hotel na cały weekend - Teraz mamy tydzień wolnego i wracamy do treningów. Musimy dojść do siebie, szczególnie psychicznie. W tym momencie nikomu z nas nie chce się grać w piłkę i trudno się temu dziwić - nie kryje rozczarowania zawodnik Rekordu.

Sezon dla ekipy z Cygańskiego Lasu nie jest jednak zupełnie stracony. - Pod koniec maja walczymy w rozgrywkach Pucharu Polski. Udamy się do Szczecina bez żadnych kalkulacji mocno wierząc w triumf. Mamy coś do udowodnienia sobie, kibicom i prezesowi. Musimy pokazać charakter - mówi bojowo. Na kogo "rekordziści" chcieliby wpaść w półfinale? - Mamy olbrzymią nadzieję, że trafimy na... Gattę. Dziś odbędzie się losowanie par półfinałowych turnieju finałowego PP.

bak