Na ostatniej pozycji przerwę zimową spędzą piłkarze Podbeskidzia, którzy dziś przegrali u siebie ze Śląskiem Wrocław. Wiosną bielski zespół czeka trudna walka o utrzymanie.

Jedyny gol w poniedziałkowym spotkaniu, kończącym rundę w ekstraklasie, padł w 11. minucie spotkania, kiedy to Peter Grajcar otrzymał podanie od Jacka Kiełba i strzałem z okolicy pola karnego pokonał Emilijusa Zubasa. Kwadrans później ten sam zawodnik Śląska w sytuacji "sam na sam" przegrał rywalizację z litewskim bramkarzem Podbeskidzia.

Po zmianie stron zdecydowanie ambitniej w ofensywnie poczynali sobie piłkarze Roberta Podolinskiego. Spore ożywienie w grze gospodarzy wniosło wprowadzenie na boisko powracającego po kontuzji Damiana Chmiela, ale wynik rywalizacji ostatecznie nie uległ zmianie.

Przegrana oznacza, że przerwę zimową piłkarze Podbeskidzia spędzą na ostatniej lokacie w tabeli ekstraklasy. 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Bramka: Grajcar (11')

Podbeskidzie: Zubas - Pazio (86. Jonkisz), Lazarus, Kolcak, Mójta - Kowalski, Deja, Kołodziej (60. Chmiel), Możdżeń (69. Kato), Szczepaniak - Demjan.

Śląsk: Wrąbel - Paraiba, Kokoszka, Celeban, Zieliński - Ostrowski (73. Dankowski), Hołota, Grajcar, Kiełb (46. Kaczmarek) - Paixao - Biliński (68. Gecov).

db