W sobotę starciem z Iskrą Pszczyna rundę wiosenną rozpocznie zespół lidera czwartoligowych zmagań. Drużyna dobrze przepracowała okres przygotowawczy o czym mówi Ireneusz Kościelniak.

- Praktycznie wszystko to co chcieliśmy zrobić, to zrealizowaliśmy. Z oczywistych względów o szczegółach mówić nie będę, ale wszystko było ok - zapewnia na łamach oficjalnej strony Rekordu szkoleniowiec. W zimię do drużyny dołączyło trzech zawodników. Jaka jest opinia Ireneusza Kościalniaka o wspomnianych zawodnikach? - Bardzo się cieszę, że trafili do nas i już są ważnymi ogniwami zespołu. Mietek Sikora i Darek Rucki od razu wkomponowali się w skład, a Damian Stolarczyk niestety miał problemy natury zdrowotnej, stąd uzbierało mu się trochę absencji w treningach i grach kontrolnych. Ale to w żadnym calu nie zmienia faktu, że bardzo na niego liczę.

Kto będzie najgroźniejszym konkurentem w walce o awans? - Nie będę tu oryginalny w swojej opinii. GKS Jastrzębie będzie na pewno mocnym i groźnym rywalem. Na tej samej półce postawiłbym Nadwiślana Góra. Trochę nieobliczalny zespół, ale dokonał kilku spektakularnych transferów, zawodników z tzw. ligową przeszłością - analizuje trener, który nie skreślałby również szans drużyny z Żywca.

Jeśli wszystko pójdzie z planem to czwartoligowe rozgrywki ruszą w sobotę o godz. 17.00.

red