Dwa bardzo ważne zwycięstwa w kontekście walki o angaż do Plus Ligi wywalczyli w sobotę siatkarze BBTS. Do spotkań powracamy komentarzem Janusza Bułkowskiego i Mariusza Gacy.

Janusz Bułkowski, trener BBTS: - Spodziewaliśmy się walki, Ślepsk jest walczącym i bardzo młodym zespołem, ja zawsze powtarzam, że z takimi drużynami trzeba grać konsekwentnie nie popełniając przy tym błędów. Trzeba wywierać na takim przeciwniku presję przede wszystkim dobrą zagrywką. Gdy ona nam wychodziła to w każdym z wygranych setów goście mieli problemy by nas dogonić. Obawiałem się trochę tej przerwy, zagraliśmy jednak dwa sparingi, które nie pozwoliły nam na wyjście z rytmu. Mam nadzieję, że drużyna jest dobrze przygotowana do najważniejszych meczów. Bałem się trochę dzisiejszego porannego meczu - to jest dla nas abstrakcja. Daliśmy jednak radę kondycyjnie, co na pewno cieszy. Chcielibyśmy zakończyć rywalizację już w sobotę, ale nie zapominajmy, że Ślepsk u siebie przegrał jak dotąd tylko dwa razy. Znamy wartość tego przeciwnika, na pewno trzeba będzie się postarać, żeby wygrać tam mecz.

Mariusz Gaca, środkowy BBTS: - Cieszymy się, że wygraliśmy te dwa spotkania. To jest naprawdę dobra zaliczka przed wyjazdem do Suwałk - cel został zrealizowany. Rywale stawiają nam trudne warunki gry, walczą z nami jak równy z równym. Wiedzieliśmy, że tak będzie, jesteśmy jednak zadowoleni z dwóch zwycięstw i jedziemy po trzecie do Suwałk. Forma naszego zespołu jeszcze nie jest taka jak być powinna, ale widać, że wolą walki próbujemy to nadrabiać. Stać nas na jeszcze lepszą grę, mówiąc w tym miejscu o sobie chciałbym poprawić swoją dyspozycję w bloku. Obronę nogą mam już opanowaną, cieszy mnie to, że udało się zdobyć punkt po tej akcji, która zresztą mogła podobać się kibicom. Jeżeli chodzi o całą drużynę to z naszej dyspozycji jestem zadowolony.

red