Blamaż we własnej hali
W trzech setach polegli bielscy siatkarze w rewanżowym meczu z MKS-em Będzin. Tak słabej gry ze strony zawodników Piotra Gruszki nie spodziewał się chyba nikt.
Pierwszy set zdecydowanie nie rozpoczął się po myśli bielszczan, bowiem goście w pewnym momencie prowadzili już różnicą ośmiu punktów. Świetną zmianę dał Michał Błoński, który zastąpił Wojciecha Ferensa, a dobrze serwował Bartłomieja Neroja. Znakomita gra pozwoliła znacząco zniwelować straty, jednak w końcówce to będzinianie pokazali lepszą siatkówkę i od wygranej rozpoczęli spotkanie.
W kolejnej odsłonie rywalizacji zaciętą grę obserwowaliśmy tylko do drugiej przerwy techicznej. Przyjezdni coraz lepiej radzili sobie z bielskim blokiem i skutecznie budowali przewagę, sięgając po kolejne zwycięstwo. W trzeciej partii zespół z Bielska-Białej praktycznie nie istniał na parkiecie. BBTS nie podjął walki, doznająć porażki różnicą aż dwunastu punktów.
BBTS Bielsko-Biała - MKS Banimex Będzin 0:3 (21:25, 19:25, 13:25)
BBTS: Ferens, Neroj, Gonzalez, Buniak, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Błoński, Polański, Czauderna.
db
Komentarze 20
gratulacje panie trenerze. dramat.
Przyszli, zarobili, poszli, przyszli, zarobili i pewnie odejdą....
Mimo fatalnych wyników, w tym klubie nigdy nie było wstrząsów. W Będzinie widzieli co się dzieje od razu zwolnili Dacewicza i postawili na trenera, który pomógł im wyjść z dołka. Tutaj bano się zwolnic Gruszkę, przeciez to prawie nasz człowiek, ale niestety dopiero zaczynał prace na ławce trenerskiej mając jeden z najsłabszych składów w ekstraklasie siatkarzy. Trudno byc moze tak miało być?! Jak sens ma balansowanie w elicie z budżetem 3 miliony pln, gdzie siatkarki BKS-u wspierane przez Fiata i Aluprof, mają wiekszy budzet w lidze kobiet a mimo to są średniakiem w Orlen lidze, to co osiągną siatakrze BBTS-u w jeszcze silniejszej lidzie siatkarzy?
Zespół z pierwszego sezonu jeszcze pokazywał walkę, a ten? Od samego niemal początku było jeszcze gorzej. Powtarzam liga mistrzów świata nie toleruje słabości i słabych drużyn. Będzin nawet własnej hali nie ma, graja na neutralnym terenie a mimo tego wykazali więcej checi i serca aby w tej lidze grać przez conajmniej kolejny sezon. BBTS dostał od miasta wszystko praktycznie co potrzebne było do gry w Plus Lidze, obiekt i kasę, a sukcesem działaczy było jedynie poniesienie cen biletów karnetów na sezon 14/15.
BBTS, w elicie to był taki eksperyment tak z trenerami jak i z zawodnikami, a skończyło się fatalnie, znowu na łasce zarządu P.L. tyle, ze tym razem już tak łatwo i spokojnie zapewne nie bedzie...
Klauzula informacyjna ›