Jedenaście punktów straty na początku rundy rewanżowej mają mistrzowie Polski do lidera futsal ekstraklasy. - Całkowicie straciliśmy kontakt z Wisłą - mówi Andrzej Szłapa.

W poniedziałkowym szlagierze kolejki, Rekord poległ u siebie z krakowianami. - Mecz w pierwszej połowie był bardzo wyrównania, na początku drugiej straciliśmy gole, ale szybko udało się wyrównać i nawet dominowaliśmy na parkiecie. Niestety, popełniliśmy błędy w obronie, straciliśmy dwie bramki i ratowaliśmy się wycofaniem bramkarza. Wisła umiejętnie się broniła i nasza taktyka nie zdała skutku - tłumaczy Andrzej Szłapa, który zdaje sobie sprawę z trudnego położenia bielszczan.

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz, całkowicie straciliśmy kontakt punktowy z Wisłą. Teraz musimy już patrzeć tylko na siebie, wygrywać i punktować - dodaje najbardziej doświadczony piłkarz biało-zielonych. Mistrzowie Polski jeśli chcą liczyć się w walce o medale muszą na zakończenie sezonu zasadnicznego uplasować się w czołowej czwórce rozgrywek.

W sobotę zespół Adama Krygera zmierzy się na wyjeździe z Gwiazdą Ruda Śląska.

db