Klęska, która oznacza jedno

Drużna piłkarzy halowych BTS Rekord BB, przechodzi kryzys o jakiego dawno już nie widziano. To kolejna z cyklu porażek bolesnych w ekstraklasie, a podobno miało być zwycięstwo i walka o MP. To nie jest problem porażki z Wisłą, ciąg meczów bez zwycięstwa, piąty mecz bez kompletu punktów! Czasami sie zastanawiam ( pomijając kontuzję Douglasa ) czy to przespany okres trensferowy w przerwie letniej, a może część winy leży w zbyt dużym ( za pierwszym razem ) sukcesie jakim był awans do II rundy Ligi Mistrzów, osiągnięty przy odrobnie szczescia. Ale też kolejna faza gdzie dopiero ostatni mecz decydował o awnsie lub nie, Rekordu BB, do III fazy rozgeywek. Mogli popaść w samozadowolenie, a rywale ze zdwojoną energią, mobilizują sie na mecze z Bielszczanami. To chyba zaskoczyło i przerosło ekipę z Cygańskiego Lasu.
Myślałem, że gra w Lidze Mistrzów, da im możliwość wykonania duzego skoku do przodu gdzie będą taką siłą jak taka siatkarska drużyna Skry Bełchatów, nie do pokonania przez kolejne 6-7 lat. Obecnie wszystko wróciło do punktu wyjścia no i prawdopodobnie bedzie brakowało druzyny z BB w europejskich pucharach przez conajmniej rok!

wielka szkoda dobrze grali w 1 połowie, magiczna przewrotka na 2:2 i w drugiej połowie coś siadło.....szkoda ale i tak sa wielcy...powinni jakąś wiekszą hale wybudować albo coś bo zawodnicy wpadają na sciany i inne takie.