W samej końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść piłkarze BKS-u Stali. W Czarnowąsach zawodnicy Jana Furlepy zdobyli cztery bramki i dopisali do swojego dorobku trzy punkty.

Strzelanie rozpoczęło się już w pierwszej połowie. W 16. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Czaicki, a stojący na lini pola karnego Damian Zdolski umieścił piłkę w siatce. W pierwszej części gry BKS miał jeszcze jedną okazję do strzelenia gola. Szansa znów pojawiła się przy rzucie rożnym, ale tym razem dobrze w bramce spisał się golkiper gospodarzy. Kiedy wydawało się, że do przerwy goście będą prowadzić, piłkę do siatki bialskiej Stali skierował Błażej Wróbel doprowadzając do remisu.

Początek drugiej połowy był wyrównany. Wraz z upływem czasu coraz lepiej radzili sobie jednak bielszczanie, którzy między w ostatnim kwadransie zdobyli trzy bramki.  W 76. minucie ponownie błysnął Marcin Kocur, który zdecydował się na strzał z 25 metrów i zdobył bramkę dającą prowadznie. Kilka minut później autorem trzecigola gola był Damian Nowak, który pojawił się na boisku kilka chwil wcześniej. W 84. minucie spotkania wynik ustalił Adrian Olszowski, którzy otrzymał dobre podanie od Mariusza Mikody.

Swornica Czarnowąsy - BKS Stal Bielsko-Biała 1:4 (1:1)
Bramki: Wróbel (45') - Zdolski (16'), Kocur (76'), Nowak (82'), Olszowski (84')

BKS: Kozik - Mikoda, Boczek, Antczak, Zdolski - Rucki, Czaicki, Wójcik, Brychlik - Olszowski, Kocur oraz Nowak.

red