Ślepsk Suwałki będzie rywalem siatkarzy BBTS w fazie play-off. Bielszczanie wiedzą jak poradzić sobie z siódmą siłą po fazie zasadniczje, bowiem w tym sezonie dwukrotnie pokonywał rywali.

Zawodnicy Tomasza Wasilkowskiego lepszym bilansem setów wyprzedzili zespół Kęczanina Kęty i zajęli siódme miejsce w tabeli. W trakcie rundy zasadniczej bielszczanie dwukrotnie grali z suwalskimi siatkarzami i odnieśli dwa zwycięstwa za trzy punkty.  Bielscy działacze i kibice są głodni emocji związanych z play-offami. W trzech poprzednich sezonach BBTS odpadał już po pierwszej rundzie - w 2010 roku porażka z Fartem Kielce, w 2011 z Jadarem Radom a w 2012 z MKS-em Będzin.

W zespole z Suwałk od początku lutego kontuzjowany pozostaje doświadczony rozgrywający Łukasz Jurkojć, który najprawdopodobniej nie będzie w stanie kontynuować kariery zawodniczej. To z pewnością spore osłabienie zespołu, nie mówiąc już o samym meczu, problem powstaje już na treningach, gdzie niekompletna drużyna może mieć trudności w niektórych ćwiczeniach. Rywalom łatwiej również rozpracować Ślepsk, gdyż można ustawić grę pod konkretnego rozgrywającego, nie mając jednocześnie obaw o jego zmianę w trakcie meczu.

Siłą suwalskiego zespołu w rywalizacji z bielszczanami będzie to, że zagrają bez dodatkowych obciążeń - Naszym celem był awans do play-off i go zrealizowaliśmy. Teraz, mam taką nadzieję, będzie się nam grało łatwiej, bez takiego psychicznego obciążenia - przyznaje na oficjalnej stronie drugi trener Ślepska, Mateusz Mielnik.

Do play-off BBTS już rozpoczął przygotowania, na przyszły tydzień zaplanowane są sparingi z zespołami z sąsiednich miast. Pierwsze spotkanie w ramach rozgrywek ligowych w sobotę 6 kwietnia w hali przy ul. Bratków.

red