Jak dowiedzieliśmy się we wrocławskiej prokuraturze apelacyjnej, trwa postępowanie karne przeciwko prezesowi Podbeskidzia. Wojciech B. usłyszał zarzut łapownictwa.

Zdaniem prokuratury, Wojciech B. przyjął korzyść materialną w zamian za korzystne rozstrzygnięcie wyniku spotkania pomiędzy ŁKS Łódź a Cracovią. Do spotkania doszło w czerwcu 2004 roku. Nieoficjalnie wiadomo, że zeznania obciążające byłego trenera ŁKS Łódź złożył Michał B., który w sezonie 2003/2004 był piłkarzem klubu. 

 - Od lutego br. pan Wojciech B. ma w sprawie status podejrzanego. Formalnie został mu przedstawiony zarzut łapownictwa czynnego. Trwa postępowanie karne przeciwko tej osobie - poinformował nasz portal prokurator Wiesław Bilski, zastępca Prokuratora Apelacyjnego we Wrocławiu. Sprawa jeszcze w tym roku powinna mieć swój finał.

Przestępstwo z art. 296b par.1 kk zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

W klubie powiedziano nam, że prezes Podbeskidzia składał już wyjaśnienia w tej sprawie. Prezes klubu twierdzi, że nic nie wie o tym, by formalnie przedstawiono mu zarzut łapownictwa, a wobec jego osoby trwało postępowanie karne.

bak