Czwartek był bardzo emocjonującym, ale i pracowitym dniem dla Janusza Szymury. Prezes futsalowych mistrzów Polski czekał na losowanie UEFA Futsal Cup i dopinał organizację bielskiej imprezy, którą pokaże stacja Orange Sport.

Sternik zespołu z Cygańskiego Lasu osobiście udał się do szwajcarskiego Nyonu by wziąć udział w losowaniu futsalowej Ligi Mistrzów oraz porozmawiać o ostatnich szczegółach organizacji turnieju preeliminacyjnego w Bielsku-Bialej. Dzięki temu, zawody w stolicy Podbeskidzia pokaże stacja Orange Sport. O detalach, planach sprowadzenia parkietu i biletach rozmawiamy z Januszem Szymurą.

Grupowi rywale wydają się być w Waszym zasięgu. Pan prezes jest zadowolony z wyniku losowania?
- Jestem umiarkowanie zadowolony, mamy szanse i na pewno postaramy się powalczyć o awans. Również w późniejszym układzie, gdyby udało się wywalczyć awans do main round, czekałby nas wyjazd na Łotwę. Ale nie ma co dzielić włos na czworo.

W tym roku zadebiutujecie w europejskich rozgrywkach. Podobnie jak grupowi rywale z Litwy.
- Tak, litewski zespół dopiero zadebiutuje w UEFA Futsal Cup. Szkocji mają już pewne doświadczenie w europejskich pucharach. Z kolei drużyna z Tampere to ośmiokrotny mistrz kraju, w tym pięciokrotnie wywalczyła ten tytuł z rzędu. Finowie już trzykrotnie awansowali do fazy main round rozgrywek, mają więc spore doświadczenie.

Przed Wami również blisko dwa miesiące ciężkiej pracy przy organizacji turnieju.
- Wkrótce powstanie komitet organizacyjny, którego zadaniem będzie organizacja zawodów w Bielsku-Białej. Oczekujemy dobrej frekwencji, dlatego sama impreza będzie przygotowywana z myślą o kibicach. Już teraz mogę powiedzieć, że podczas pobytu w Nyonie udało się ustalić kwestię praw telewizyjnych i bielski turniej pokaże stacja Orange Sport.

Wiadomo w jakim dokładnie terminie odbędzię się turniej?
- Osobiście myślałem nad koncepcją czwartek, piątek i niedziela. Musimy dokładnie sprawdzić terminarz innych bielskich zespołów, by nie rozgrywać spotkań np. w trakcie meczu Podbeskidzia. Już teraz mogę zapowiedzieć, że będziemy chcieli ustalić relatywnie niski ceny biletów na zawody, robimy to wszystko z myślą o kibicach. Dlatego całodniowy bilet kosztować będzie 10 zł, a karnet na wszystkie dni imprezy tylko 20 zł. Kobiety oraz młodzież pod opieką dorosłych wejdzie bezpłatnie.

Trener Kryger mówił o pewnych zmianach w hali pod Dębowcem. Obiekt ma stać się bardziej kameralny.
- Prowadzimy rozmowy z gminą i BBOSiR-em, ale za wcześnie jeszcze na szczegóły. Powstał pomysł sprowadzenia do Bielska-Białej specyficznej nawierzchni na której moglibyśmy grać w tym turnieju. W tej sprawie rozmawiamy z zespołem ERA-Pack Chrudim, to mistrz Czech i stały uczestnik europejskich rozgrywek. Nasi południowy sąsiedzi korzystają z takiego rozwiązania.

Taka inwestycja z pewnością podniosłoby poziom sportowy rozgrywek.
- Ale koszt takiego przedsięwzięcia jest jednak spory. Na dziś oceniam realizację tego pomysłu na jakieś 25 proc.

bak