Starcie w Cygańskim Lesie było niezwykle ważne dla piłkarzy bielskiego Rekordu w kontekście awansu. W boju o drugoligowe baraże remis przekreśla szanse bielszczan.

Pierwsza połowa z pewnością licznej rzeszy kibiców nie rozczarowała. Miejscowi w 12. minucie objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z bocznego sektora boiska uderzeniem głową sfinalizował Artur Cybulski. W kolejnych minutach bielszczanie przejęli inicjatywę na murawie, ale z wyrównania cieszyć mogli się częstochowianie. Na dwudziestym piątym metrze faulował Michał Bojdys, a do po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego skapitulował Paweł Góra i do przerwy w Cygańskim Lesie był remis, choć chwilę wcześniej w poprzeczkę trafił Dawid Ogrocki.

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Budny.

W drugiej odsłonie rywalizacji biało-zieloni nacierali, ale bramki już nie zdobyli. Goście ograniczali się do głębokiej defensywy, a od bramką Skry dwoili się Ogrocki i Bartosz Woźniak, ale ich wysiłki nie zostały nagrodzone bramką. W samej końcówce z dystansu szczęścia próbował jeszcze Krystian Papatanasiu oraz Piotr Bryk. Remis niemal przekreśla szanse bielszczan na baraż.

Rekord Bielsko-Biała - Skra Częstochowa 1:1 (1:1)
Bramka: Cybulski (12')

Rekord: Góra - Gaudyn, Bojdys, Rucki, Profic (79. Waliczek) - Żołna, Wasiluk, Maślorz, Ogrocki (65. Bryk) - Woźniak (75. Papatanasiu), Cybulski (75. Koczur).

bak