Na pięć kolejek przed końcem sezonu Rekord ma trzy punkty straty do lidera. W najbliższym czasie dwie czołowe ekipy czekają bezpośrednie mecze. Bielszczanie powalczą o II ligę?

Bohaterem wygranego spotkania z liderem w Częstochowie został Artur Cybulski, mający udział przy dwóch golach bielszczan. Skąd taki wzrost formy zawodnika? - Właśnie sam się nad tym zastanawiam od pewnego czasu i prawdę mówiąc nie wiem skąd się to bierze, z czego wynika. Może "wbiłem się" w zapotrzebowanie drużyny, może właśnie pasuje zespołowi mój styl gry? Staram się współpracować z chłopakami w przodzie, a przy tym nie zaniedbuję gry w obronie. I ja i zespół korzystamy na tym. A przy tym, tak po cichu, mamy swoje ambicje i aspiracje - mówi Artur Cybulski w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

Czy malejący dystans punktowy do pierwszej lokaty zaskakuje piłkarzy biało-zielonych? - Na pewno nikt nie spodziewał się, że tak się to będzie toczyć. Ale jak mówię, mamy swoje dalsze cele, aspiracje i jakieś tam marzenia. Nie myślimy jednak o tym co może się wydarzyć. Na razie najważniejszy jest najbliższy mecz. A jeśli dobrze nam idzie, to trzeba z tego korzystać i brać jak najwięcej. A co z tego może wyniknąć, co może się wydarzyć? Tym ewentualnie będziemy się "martwić" później - dodał.

red