Po wywalczeniu mistrzostwa Polski i krajowego pucharu przed "rekordzistami" kolejne cele. Biało-zielonych już teraz elektryzuje futsalowa Liga Mistrzów - mówi Piotr Szymura.

Dotarło już do Was to co zrobiliście?
Piotr Szymura: - Długo to wszystko do nas dochodziło. Dla większości z nas to pierwszy tytuł mistrza Polski w karierze. Pewnie, że są zawodnicy jak Andrzej Szłapa, Rafał Franz czy trener Adam Kryger, którzy mają na swoim koncie już złote medale mistrzostw kraju. Dziś jesteśmy najlepsi w kraju, ale równocześnie na tyle doświadczeni, że te euforia nie była przesadzona. Cieszymy się z sukcesu, ale jesteśmy już w większości 30-letnimi mężczyznami.

Przed Wami szansa obrony wywalczonego w ub. roku Pucharu Polski. Rozmiar wygranej nad Clearexem zaskoczył?
- Tak, jesteśmy zaskoczeni rozmiarem zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że musimy zagrać ultraofensywnie. Zagraliśmy w tym spotkaniu pełną kadrą, każdy z nas dołożył "cegiełkę" do tej wygranej. Po tym spotkaniu na pewno poczuliśmy się jeszcze mocniejsi. W trakcie sezonu nikt z nas nie myślał o rozgrywkach pucharowych i teraz na tym luzie, spełnieniu, rozegraliśmy jedno z lepszych spotkań w historii klubu. Kilka akcji było pokazem naszej siły i nie boję się użyć tych słów.

Po złotym medalu mistrzostw Polski i zdobyciu krajowego pucharu jaki cele można przed sobą stawiać?
- Indywidualnie? Jeśli chodzi o kadrę Polski to przez 10 lat byłem do dyspozycji selekcjonera. Potrafiłem w dwie godziny spakować się i jechać na zgrupowanie kadry na drugi koniec Polski, będać powołanym z listy rezerwowej. Dwa lata temu podjąłem decyzję, odbyłem rozmowę ze szkoleniowcami, wtedy Vlastimilem Bartoszkiem, teraz Andrea Bucciolem, i z powodu spraw rodzinnych oraz zawodowych nie będę już w stanie pogodzić tych wszystkich obowiązków.

- Drużynowo? Stajemy się seryjnymi medalistami mistrzostw Polski i sztuką będzie utrzymać się teraz na szczycie. Wkrótce czeka nas turniej Final Four w halowym Pucharze Polski, gdzie będziemy chcieli obronić trofeum. Podobny cel obierzemy sobie w kolejnym sezonie futsal ekstraklasy, jesteśmy w większości w najlepszym wieku dla sportowca, tworzymy zgrany kolektyw. W szatni powoli jednak zaczynają się rozmyślania nad UEFA Futsal Cup (piłkarski odpowiednik Ligi Mistrzów - przyp. red.). Szansa gry w tych elitarnych rozgrywkach nas elektryzuje i nie ukrywam, że powoli nasze myśli krążą już wokół tego.

Rozmawiał: Bartłomiej Kawalec