Zremisowali kolejny test-mecz piłkarze Wiesły Ustronianki. Podopieczni Mirosława Szymury razili tego dnia nieskutecznością, bowiem napastnicy wiślan nie potrafili wpakować piłki do siatki rywala.

Starcie nie było porywającym widowiskiem. Ekipa z Połomii zamurowała bramkę i próbowała swoich sił w kontraatakach. W 34. minucie po rzuvcie wolnym gracze Płomienia wyszli na prowadzenie, jednak to wiślanie byli stroną dyktującą warunki gry na murawie. W drugiej połowie podopieczni trenera Szymury wzięli się do gry, jednak m.in. Wojciech Struś raził tego dnia nieskutecznością. W 80. minucie płaskim strzałem bramkę na 1:1 zdobył Michał Pietraczyk. - Na kolejne trafienia brakło jednak czasu - opisuje ten sparing szkoleniowiec czwartoligowca, który jest zadowolony jedynie z prowadzenia gry. Mankamentem wciąż jest skuteczność.

Kolejnym wzmocnieniem wiślan w trakcie przerwy zimowej jest Artur Sawicki, który ostatnią rundę spędził w czechowickim MRKS.

Wisła Ustronianka - Płomień Połomia 1:1 (0:1)
Bramka: Pietraczyk (80')

Wisła: Rogala (Chmiel) - Tomala, Suchowski, Sekuła, Kotrys - Sawicki, Patroń,  Byszko, Pietraczyk - Struś, Juroszek oraz Mojżesz, Raszka, Greń, Testowany.

bak