W sobotni wieczór BBTS podejmował u siebie Asseco Resovię Rzeszów. Gospodarze walczyli, jednak ostatecznie nie ugrali ani jednego seta. Bielszczanie wciąż na dnie tabeli PlusLigi.

BBTS spisał się bardzo dobrze zwłaszcza w partii otwarcia. W kluczowym momencie jednak rzeszowianie odrobili straty i ostatecznie rozstrzygnęli pierwszego seta na swoją korzyść. W dalszej części meczu faworyci kontrolowali już przebieg meczu i zamknęli go w trzech odsłonach. Tylko w ostatniej zespół dowodzony przez trenera Wiktora Kreboka potrafił nawiązać nieco bardziej wyrównaną walkę do samego końca tej rywalizacji.

BBTS z dziesięcioma punktami na koncie wciąż zamyka stawką drużyna występujących w PlusLidze. Po raz ostatni siatkarze z Bielska-Białej po zwycięstwo w ligowych rozgrywkach sięgnęli... 14 grudnia.

BBTS Bielsko-Biała - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (22:25, 18:25, 21:25)
BBTS: Fijałek, Vlk, Błoński, Kalembka, Gonzalez, Buniak, Czauderna (L) oraz Akimenka, Bućko.

red