Wciąż na samym dnie
W sobotni wieczór BBTS podejmował u siebie Asseco Resovię Rzeszów. Gospodarze walczyli, jednak ostatecznie nie ugrali ani jednego seta. Bielszczanie wciąż na dnie tabeli PlusLigi.
BBTS spisał się bardzo dobrze zwłaszcza w partii otwarcia. W kluczowym momencie jednak rzeszowianie odrobili straty i ostatecznie rozstrzygnęli pierwszego seta na swoją korzyść. W dalszej części meczu faworyci kontrolowali już przebieg meczu i zamknęli go w trzech odsłonach. Tylko w ostatniej zespół dowodzony przez trenera Wiktora Kreboka potrafił nawiązać nieco bardziej wyrównaną walkę do samego końca tej rywalizacji.
BBTS z dziesięcioma punktami na koncie wciąż zamyka stawką drużyna występujących w PlusLidze. Po raz ostatni siatkarze z Bielska-Białej po zwycięstwo w ligowych rozgrywkach sięgnęli... 14 grudnia.
BBTS Bielsko-Biała - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (22:25, 18:25, 21:25)
BBTS: Fijałek, Vlk, Błoński, Kalembka, Gonzalez, Buniak, Czauderna (L) oraz Akimenka, Bućko.
red
Komentarze 3
no i co z tego że miesiąc, podobno przygotowywali się do tej chwili dwa lata, a czy przez to że tak mało czasu mieli, to trzeba tylko chwalić i po główkach głaskać? litości...
sorry, ale poziomem niewiele odbiegają od pierwszej ligi, widzę to, bo jestem prawie na każdym meczu, ten sam dramat w sektorze fanklubu - tylko nie pisz, że też mieli tylko miesiąc na przygotowania, o siedzibie klubu przy ul. Bratków przez miłosierdzie nie wspomnę, jeżeli to jest zaplecze biurowe ekstraklasowego klubu to DRAMAT, DRAMAT, DRAMAT
a lodowisko na hali przynajmniej przynosiłoby miastu zysk...
Klauzula informacyjna ›