- Nie mieliśmy żadnych argumentów. Każdy z setów zaczynał się od wysokiego prowadzenia gości, ciężko się gra gdy trzeba gonić wynik - mówił trener BBTS po porażce swojej drużyny.

W zespole dowodzonym przez trenera Janusza Bułkowskiego we wtorkowe popołudnie przede wszystkim zawodził atak. Ten był na poziomie 39 proc. przy 56 proc. skuteczności ZAKSY. Znaczącą przewagę goście mieli również w bloku (4 do 15 zdobytych punktów) oraz w zagrywce (2 do 6 pkt.).