Fantastyczny mecz rozegrali u siebie gracze BBTS-u. W ramach szóstej kolejki PlusLigi bielszczanie podejmowali AZS Częstochowę i nie zostawili na rywalach suchej nitki.

Gracze z Bielska-Białej rozegrali fantastyczne zawody i nie pozwolili częstochowianom rozwinąć skrzydeł. Podczas gdy faworytem meczu byli akademicy, bielszczanie sprawili niespodziankę i na własnym parkiecie pokazali bardzo dobrą siatkówkę, rozmontowując grę częstochowian. BBTS postawił na grę blokiem, co mocno się opłaciło. Podopieczni Janusza Bułkowskiego do wygranej potrzebowali zaledwie trzech partii. W żadnej z nich przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji.

MVP pojedynku wybrano Pepe Gonzaleza, najlepiej punktującego gracza BBTS-u. Dobre zawody rozegrał również młody przyjmujący, Bartosz Bućko, który zagościł na parkiecie w połowie drugiego seta, a mimo to zdobył 12 punktów, przy 65 proc. skuteczności w ataku.

BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:19, 25:22)
BBTS: Fijałek, Gonzalez, Błoński, Vlk, Kalembka, Buniak, Swaczyna (L) oraz Bućko, Kwasowski, Kokociński.

red