Siatkarze BBTS ATH po trwającym ponad dwie godziny dramatycznym spotkaniu, wygrali w meczu Młodej Ligi z AZS Politechniką Warszawską. To była pasjonujące widowisko.

Zespół z Bielska-Białej przystąpił do spotkania wzmocnieni zawodnikami z pierwszego składu zespołu. Na efekt dobrej gry miejscowych nie trzeba było długo czekać, bowiem pierwsza partia padła łupem BBTS-u. W drugiej na przewagi lepsi okazali się goście z Warszawy, choć to gospodarze długo prowadzili w tej partii. Bielszczanie odkupili winy w trzecim secie, ale w następnej odsłonie rywalizacji ponownie pozwolili na zbyt wiele drużynie Politechniki, która szybko odskoczyła na kilka punktów i spokojnie do samego końca kontrolowała przebieg seta.

O zwycięstwie zadecydować musiał więc tie-break. Dzięki skutecznej grze w bloku podopiecznych Pawła Gradowskiego to bielszczanie ostatecznie mogli cieszyć się ze zwycięstwa i dwóch punktów. - Był to horror, ale zwycięski i to jest najważniejsze - mówił po meczu libero Przemysław Czauderna.

BBTS ATH - AZS PW 3:2 (25:19, 24:26, 25:23 21:25, 20:18)
BBTS ATH: Siek, Kwasowski, Kalembka, Ogrodniczuk, Bućko, Słomka oraz Czauderna(libero), Smolana, Czapla, Czerwiński.

red