Kolejne zwycięstwo w trzeciej lidze odnieśli w miniony weekend piłkarze Rekordu. Teraz przed liderem rozgrywek starcie z Nadwiślanem Góra z którym w ub. sezonie rywalizowali w czwartej lidze.

- Na pewno były to kolejne, ciężkie zawody na trzecioligowym placu. Spodziewaliśmy się właśnie tego w Otmuchowie, bo przecież Czarni, podobnie jak my są beniaminkiem trzeciej ligi. Gospodarze wysoko zawiesili nam poprzeczkę, no ale z kolei my chcieliśmy się bardzo zrehabilitować za pucharowy blamaż w Bestwinie. Pierwsza połowa była w miarę wyrównana, choć mieliśmy dobrą okazję bramkową w końcówce. Po przerwie szybko udało się zdobyć gola, którego zadedykowaliśmy naszemu kapitanowi - Bartkowi Woźniakowi, który właśnie tego dnia po raz wtóry został ojcem. Bez ?kołyski? nie mogło się obejść - mówi Dawid Ogrocki w rozmowie ze stroną klubową. 

- A wracając do samego meczu, przy prowadzeniu mogliśmy już prowadzić grę z kontry. Poprawiliśmy rezultat trafieniem z karnego, a potem przy bramce na 3:0 gospodarzom ewidentnie już podcięło skrzydła. Mamy trzy punkty, które bardzo nas cieszą. Nie patrzymy jednak wstecz i chcemy się bić o kolejne punkty, bo jak podkreśla w szatni trener, że zacytuję: ?na razie, to my jesteśmy takich trochę papierowym liderem?. Tymczasem czeka nas bardzo trudny bój z Nadwiślanem.

red