Trzy mecze i siedem punktów - tak rozpoczęli debiutancki sezon w trzeciej lidze zawodnicy Rekordu pod wodzą nowego trenera. Ostatnie spotkanie komentuje kapitan Bartosz Woźniak.

- Krótko mówiąc - wynik lepszy od gry. Nie mam pojęcia skąd wzięła się taka niemoc całej drużyny w pierwszej połowie spotkania. Po wstrząsie w szatni w przerwie złapaliśmy wreszcie jako taki rytm gry, no i jeszcze pomógł szybko zdobyty gol. Przyznać trzeba, że na wysokości zadania stanęła nasza defensywa. To były mocno wyszarpane, ale zasłużenie zdobyte trzy punkty, które bardzo cieszą. Podobnie zresztą jak otwarcie sezonu, ale mamy świadomość, że to jest dopiero początek bardzo długiej i piekielnie trudniej drogi. Na razie mamy tydzień na regenerację przed kolejną potyczką. A przy okazji, i na miarę możliwości, będziemy kibicować naszym futsalowcom w turnieju ?Beskidy Futsal Cup?. - mówił 36-letni "Woźny" w rozmowie z oficjalną stroną klubową.

red